Dramat w Wenecji! Dwa miesiące po ogromnej powodzi przyszła kolejna katastrofa
Ledwo Wenecja uporała się z jednym kataklizmem, niestety już boryka się z kolejnym. Po walce z ogromną powodzią, przyszedł czas na coś zupełnie odwrotnego. Co trapi mieszkańców Wenecji?
Po powodzi przyszła…
Tego chyba nikt się nie spodziewał. Jeden z najwyższych poziomów wody odnotowano w tym roku w Wenecji. Miasto kilka razy nawiedzała fala przypływów, z którymi walczyła cała Italia.
Po tym, jak skutki powodzi w Wenecji zostały usunięte gondole nie mają jak unosić się na wodzie. Przyczyna jest banalna, po prostu jej tam nie ma. Z powodu odpływu kanały miasta całkowicie wyschły!
Susza w Wenecji
Problem jest dość poważny, ponieważ część ciągów komunikacyjnych w Wenecji, to właśnie kanały. Tak niskiego poziomu wody jeszcze mieszkańcy tego miasta nie widzieli.
Jak podaje TVN meteo:
Najniższy poziom odnotowano w środę i niedzielę. Wyniósł on 50 cm poniżej zera wodowskazu.
Prognozy nie napawają optymizmem. Na deszcze, póki co, nie można liczyć. Co więcej, poziom wody może się jeszcze obniżyć.
Out checking the moorings of a friend’s boat at any very low tide in #Venezia pic.twitter.com/JMhWN9SD84
— Neil Maiden (@NeilMaiden) 10 stycznia 2020
Największa powódź w historii
Wenecja dwa miesiące temu zmagała się z największa od 50 lat powodzią. Zalane zostało 90% sklepów. Jednak nie tylko one. Ucierpiały hotele, lokale gastronomiczne, nisko położone domy mieszkalne, apteki, lodziarnie i wiele innych.
Nie można zapominać o tym, że turystyczny charakter Wenecji sprzyja rozwojowi małych przedsiębiorców. Właściciele i pracownicy lokali radzili sobie, jak mogli. Niektórzy nawet podawali do stołu… w kaloszach.
Wenecjanie kiedyś narzekali na nadmiar turystów. Teraz chcą, aby przyjeżdżali i swoim portfelem wsparli miasto, na które spadają klęski. Problem w tym, że Wenecja bez gondoli, a z błotem w kanałach nie jest dla nich atrakcyjna.
Susza w Wenecji? czy ktoś z was się tego spodziewał?