×

Rosja szykuje się na długą wojnę? Amerykański Instytut Studiów nad Wojną nie ma wątpliwości

Rosja szykuje się na długą wojnę, o czym informuje Amerykański Instytut Studiów nad Wojną. Ustalenia są zaprzeczeniem pierwszych doniesień na temat wojny w Ukrainie, które mówiły, że Władimir Putin przejmie Kijów w ciągu pierwszych kilku dni.

Kiedy zakończy się wojna w Ukrainie?

Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, wszyscy zadają sobie pytanie, kiedy zakończy się wojna? Wszystko wskazuje na to, że Władimir Putin liczył na szybką kapitulację wroga i osiągnięcie założonych celów. Jest na to wiele dowodów.

Jednym z nich są plany, które na początku wojny zostały znalezione prawdopodobnie w jednym ze zdobytych wozów dowodzenia. Z zapisków wynika, że „operacja” – tak nazywa inwazję na Ukrainę Władimir Putin została zatwierdzona w dniach 18-22 stycznia bieżącego roku. Atak miał z kolei rozpocząć się 20 lutego i zakończyć 6 marca.

Inwazja miała trwać 15 dni. Dziś już wiemy, że rzeczywistość napisała inny scenariusz, w związku z czym Rosjanie zostali zmuszeni, żeby się do niej dopasować.

„Rosja szykuje się na długą wojnę”

Amerykański Instytut Studiów nad Wojną poinformował, że Rosja szykuje się na długą wojnę.

Ukraiński Sztab Generalny po raz pierwszy poinformował, że Kreml przygotowuje swoją ludność do „długiej wojny” na Ukrainie i wdraża coraz bardziej drakońskie środki mobilizacyjne, w tym rozmieszczanie młodych członków organizacji wojskowych w wieku 17-18 lat.

Mija kolejny, 26. dzień inwazji Rosji na Ukrainę

Kolejny dzień koszmaru i piekła, jakie zgotował ukraińskiemu narodowi Władimir Putin. Najgorzej przedstawia się sytuacja w oblężonym przez Rosjan 400-tysięcznym Mariupolu, największym mieście na wybrzeżu Morza Azowskiego.

Mieszkańcom brakuje leków, wody, pożywienia. W wyniku piekła, jakie zgotowała tamtejszym mieszkańcom Rosja, w potwornych męczarniach umiera tam tysiące ludzi, których ciała chowane są w masowych grobach.

Dramatyczności całej sytuacji dodaje fakt, że mieszkańcy Mariupola są przymusowo wywożeni do Rosji bądź do obszarów kontrolowanych przez separatystów w Donbasie. Nie wiadomo, jaki los ich tam czeka. Jak donoszą źródła, ludziom tym zabierane są ukraińskie paszporty.

Rosyjski resort obrony zażądał poddania się Ukraińców w Mariupolu, w zamian za co w poniedziałek miałyby zostać otworzone korytarze humanitarne z miasta. Rząd w Kijowie odrzucił to ultimatum.

Źródła: warszawawpigulce.pl
Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Instagram

Może Cię zainteresować