Masowe groby w Mariupolu. Mieszkańcy w pośpiechu chowają zmarłych
Masowe groby w Mariupolu stały się faktem. Przez trwający ciągle ostrzał miasta nie można organizować tradycyjnych pogrzebów. Miejscowa ludność jest więc zmuszona do tworzenia masowych grobów dla tragicznie zmarłych osób. W sieci pojawiły się wstrząsające zdjęcia.
Sytuacja w otoczonym przez Rosjan Mariupolu jest tragiczna
Od kilku dni sytuacja w otoczonym przez Rosjan Mariupolu jest fatalna, wręcz tragiczna. Siły rosyjskie praktycznie bez przerwy prowadzą ostrzał miasta – zrzucają bomby na dzielnice mieszkalne i obiekty cywilne – uniemożliwiając w ten sposób ewakuację ludności czy dostawy pomocy humanitarnej.
Rosjanie posuwają się do najgorszego, aby tylko zmusić władze miasta do poddania go. W ostrzale Mariupola m.in. zginął 1,5-roczny chłopiec, a ofiar z każdym dniem przybywa.
Już szósty dzień z rzędu pomoc humanitarna nie dotarła do oblężonego miasta
– powiedział mer Wadym Bojczenko.
W miejscowości nie działa elektryczność, nie ma gazu i wody. Ponadto mieszkańcy nie mają dostępu do żywności czy niezbędnych leków. Dla wielu z nich jest to równoznaczne z wyrokiem śmierci.
W Mariupolu brakuje leków, szczególnie dla pacjentów chorujących na nowotwory i cukrzycę, a wiele osób zgłasza brak żywności dla dzieci, po tym, jak kilka dni temu splądrowano sklepy i apteki
Reklama
– alarmuje Sasza Wołkow z Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża.
To niewiarygodne, że mimo tak katastrofalnej sytuacji miejscowej ludności, miasto wciąż pozostaje kontrolowane przez siły ukraińskie.
Masowe groby w Mariupolu
Niestety śmierć zagląda mieszkańcom Mariupola prosto w oczy. Według szefa administracji obwodu donieckiego Pawło Kyryłenki, w mieście zginęło już ponad 1200 cywilów. Zmarli są chowani w masowych grobach na obrzeżach miasta, ponieważ przez trwający ciągle ostrzał nie można zorganizować tradycyjnych pogrzebów. To zbyt niebezpieczne. Widok zrzucanych do rowu zwłok jest wstrząsający. Jak donoszą media, brakuje nawet worków na ciała.
Ewakuacja ludności z Mariupola
Dążąc do zdobycia miasta, siły rosyjskie atakują je, nie dopuszczając do ewakuacji mieszkańców, choć w każdej chwili może się to zmienić. Dotychczasowe ewakuacje ludności cywilnej z Mariupola nie powiodły się z powodu nieustannego ostrzału.
Mamy nadzieję, że dzisiaj uda się przeprowadzić ewakuację z Mariupola w obwodzie donieckim
Reklama
– powiedziała w piątek rano wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk.