×

Krytyczna sytuacja w Mariupolu. W ostrzale miasta zginął 1,5-roczny chłopiec

Krytyczna sytuacja w Mariupolu: mieszkańcy tego miasta przechodzą przez piekło. Rosjanie utrudniają cywilom ewakuację. Podczas ostrzału miasta ranny został 1,5-roczny chłopiec. Życia dziecka nie udało się uratować.

Krytyczna sytuacja w Mariupolu

Niedziela jest jedenastym dniem rosyjskiej inwazji na Ukrainie. Mariupol to jedno z miast, które do tej pory zostały najciężej dotknięte przez działania agresora. Rosjanie otoczyli miasto i nieustannie atakują, blokując możliwość ucieczki cywilom (w ostrzałach zniszczono 20 z 50 autobusów, którymi mieli uciec mieszkańcy Mariupola). Już tysiące mieszkańców zostało rannych. Liczby zmarłych nawet nie da się oszacować…

Mariupol, który znaliśmy, już nie istnieje. Okupanci, którzy zerwali ewakuacje mieszkańców Mariupola, faktycznie wzięli całe miasto do niewoli

– mówi mer Mariupola Wadym Bojczenko.

Mer zaznaczył, że 400 tys. mieszkańców Mariupola pozostaje w rosyjskiej blokadzie po przerwaniu ewakuacji miasta.

Zginął 1,5-letni Cyryl

Liczby z czasem powszednieją, robią wrażenie tylko przez chwilę. Dlatego tak ważne jest, żeby sobie uświadomić, że każda z ofiar wojny to także ogrom cierpienia, morze wylanych łez, złamane serca bliskich. To ludzkie dramaty, które rozgrywają się na oczach całego świata.

Cyryl miał zaledwie 18 miesięcy. Zanim Rosjanie napadli na Ukrainę, mały Cyrylek żył jak inni chłopcy. Mieszkał z rodzicami w Mariupolu. Uczył się wymawiać pierwsze słowa, stawiać pierwsze kroki. Pewnie miał już swoje ulubione zabawki i był dla rodziców największym szczęściem. Wojna zmieniła życie tej rodziny w koszmar.

Fotoreporter AP Photo Evgeniy Maloletka opublikował zdjęcia, na których widać, jak zrozpaczeni rodzice wbiegają do szpitala z dzieckiem zawiniętym w zakrwawiony koc. Tym dzieckiem był mały Cyryl. Chłopiec został ranny podczas ostrzału miasta. Mimo wysiłku lekarzy, jego życia nie udało się uratować. Rozpacz malująca się na twarzy rodziców Cyryla, wyraża więcej niż jakiekolwiek słowa.

W wyniku bestialskiego napadu Rosjan ginie coraz więcej dzieci. W imię czego? Ile dzieci jeszcze musi zginąć?

Fotografie: Twitter (miniatura wpisu),

Może Cię zainteresować