Wyjątkowo niebezpieczne bakterie atakują. Nie żyje 9 dzieci
Wyjątkowo niebezpieczne bakterie, które są śmiertelnie groźne zwłaszcza dla mniejszych dzieci, zbierają swoje żniwo. W Wielkiej Brytanii odnotowano śmierć u 9 dzieci. Eksperci ds. zdrowia obawiają się, że liczba ofiar może wzrosnąć i ostrzegają przed wyjątkowo groźnym w tym roku zakażeniem paciorkowca.
niebezpieczne bakterie
Media donoszą o alarmującej liczbie zgonów wśród małych dzieci. W tym sezonie zmarło już 9 dzieci, m.in. pięcioro w Anglii oraz jedno w Walii. Ofiary miały mniej niż 10 lat. Rodziców ostrzega się, aby bacznie obserwować swoje dzieci.
Brytyjska Agencja Ochrony Zdrowia ostrzega przed większym niż zwykle zagrożeniem ze strony paciorkowców z grupy A.
Infekcja może stać się inwazyjna i dostać się do części ciała, w których normalnie nie występują bakterie, co może być groźne
– podała lokalna prasa.
AfricaBrief Six UK children die with Strep A bacterial infection: Parents concerned about their child's symptoms are urged to seek medical advice. https://t.co/prAMjNVkoT AfricaBrief pic.twitter.com/rPqrNYxzfO
— Winston Mwale-Editor-in-Chief, AfricaBrief (@WinstonMwale) December 3, 2022
Przebieg oraz powikłania
Zakażenie paciorkowcami z grupy A objawia się niespodziewanym oraz intensywnym bólem gardła oraz wysoką gorączką. Bakterie mogą wywoływać również anginę czy też szkarlatynę, która charakteryzuje się „malinowym” językiem oraz drobną wysypką. W ciężkich przypadkach może ona doprowadzić do śmierci.
Zarażenie paciorkowcem zazwyczaj przebiega łagodnie, w nielicznych przypadkach może mieć gwałtowny przebieg, który grozi powikłaniami. Jest to kłębuszkowe zapalenie nerek i ostry gościec stawowy. Natomiast groźnym odległym skutkiem zarażenia może być zespół PANDAS. Dziecko wtedy staje się niespokojnie, co więcej mogą pojawić się też nerwowe tiki czy ataki agresji.
Eksperci zaznaczają, że na tę chwilę nie ma dowodów na nowy szczep paciorkowców. Tymczasem sytuacja związana jest raczej z większą ilością bakterii w otoczeniu. Wynika ona z początkowego spadku, a następnie zwiększenia aktywności społecznej. W Wielkiej Brytanii odnotowano już 851 przypadków szkarlatyny.
Rodzice obawiają się o własne dzieci
Lekarze z Wielkiej Brytanii przyznają, że liczba zachorowań jest w tym roku znacznie większa, niż z reguły o tej porze roku. Jedną z ofiar tragicznego przebiegu choroby jest sześcioletnia dziewczynka uczennica pierwszej klasy szkoły podstawowej Aschford Church of England.
To najgorszy koszmar każdego rodzica. Mówi się nam, abyśmy nadal posyłali nasze dzieci do szkoły, ale wydaje się to niezwykle ryzykowne, biorąc pod uwagę, że obecnie w okolicy są co najmniej cztery przypadki w dwóch różnych szkołach
– powiedział jeden z rodziców w rozmowie z „Daily Mail”.
W tej samej szkole zachorowało jeszcze jedno dziecko, jednak już dochodzi do siebie. Kolejne przypadki szkarlatyny odnotowano w pobliskiej szkole oddalonej zaledwie o kilka przecznic.
Zaleciliśmy środki ostrożności m.in. stosowanie antybiotyku przez uczniów i pracowników w tych samych grupach wiekowych, co zakażeni
– przekazała dr Claire Winslade, konsultant ds. ochrony zdrowia w UKHSA.