Rekordowo niskie poparcie dla Dudy. Hołownia i Trzaskowski powalczą o II turę?

Najnowszy sondaż PBS dla sobotniej „Gazety Wyborczej”, może zaskoczyć wielu wyborców, a szczególnie głównego zainteresowanego – dotychczasowego niekwestionowanego lidera, prezydenta Andrzeja Dudę. Czy rekordowo niskie poparcie dla Dudy oznacza, że będziemy mieli II turę?

Sondaż przeprowadzono na ogólnopolskiej próbie 706 dorosłych Polaków.

Wybory pod koniec czerwca?

Maj, czerwiec, a może lipiec? Głosowanie korespondencyjne, tradycyjne, a może sposobem mieszanym?

Ostatnie tygodnie to niekończąca się batalia o wybory prezydenckie w Polsce. Wszystko wskazuje jednak na to, że wreszcie sytuacja zaczyna się klarować. Podczas wizyty w Polskim Radiu Wrocław, premier odpowiedział na pytanie o to, kiedy odbędą się wybory prezydenckie. Jako najbardziej prawdopodobną datę, wskazał 28 czerwca.
Premier dodał również, że sposób w jaki wyborcy oddadzą głos, jest już raczej przesądzony. Wybory odbędą się w sposób mieszany, a więc zarówno drogą tradycyjną, jak i korespondencyjną.

Z korespondencyjnej formy głosowania będą mogli skorzystać wszyscy, którzy przebywają na obowiązkowej kwarantannie, albo czują się zagrożeni w związku z pandemią koronawirusa.

Sondaż: rekordowo niskie poparcie dla Dudy

Specjaliści od dawna powtarzali, że odciąganie terminu wyborów nie pozostanie bez wpływu na wynik Andrzeja Dudy. Ale duży wpływ na ostateczny wynik może mieć również fakt, że Rafał Trzaskowski zastąpił Małgorzatę Kidawę-Błońską. Komentatorzy uważają, że to on może najmocniej namieszać, co udowadnia najnowszy sondaż, przeprowadzony przez PBS dla „Gazety Wyborczej”.

Wynika z niego, że przewaga Andrzeja Dudy nad pozostałymi kandydatami wyraźnie topnieje. Prezydent cieszy się zaledwie 35 proc. poparciem. To już kolejny poważny spadek na koncie Andrzeja Dudy w ostatnim czasie.

Rafał Trzaskowski i Szymon Hołownia bardzo blisko

Jak wynika z sondażu, II miejsce należy obecnie do Rafała Trzaskowskiego, który może liczyć na 21 proc. poparcia. Tuż zanim uplasował się Szymon Hołownia z 19 procentami głosów.

Według sondażu tuż za podium znalazłby się Krzysztof Bosak, który może liczyć na 13 proc. głosów. Za nim uplasował się Robert Biedroń (8 proc.). Natomiast drugim ogromnym zaskoczeniem jest ostatnie miejsce Władysława Kosiniaka-Kamysza, którego jeszcze niedawno wskazywano jako poważnego kandydata do II tury wyborów. Teraz – według sondażu – zebrałby zaledwie 5 proc. głosów.