Tak Piotr Woźniak-Starak mówił pieszczotliwie o Agnieszce. Była jego miłością

Agnieszkę Woźniak-Starak i Piotra Woźniaka-Staraka łączyła miłość, która w brutalny sposób została przerwana… Ich znajomość trwała 5 lat. Tyle czasu wystarczyło, aby się w sobie zakochali i podjęli decyzję o wspólnym spędzeniu reszty życia. Kochali się, czego dowodem są ich własne słowa. Zastanawiacie się, jak Piotr Woźniak-Starak mówił pieszczotliwie o Agnieszce?

Piotr był wpatrzony w swoją żonę

Na potwierdzenie tych słów warto zacytować fragment wywiadu z programu „Kulisy Sławy Uwaga! TVN”:

Z Agnieszką miłość od pierwszego wejrzenia? To jest coś głębszego, mówią o nas: stare dusze. Mamy coś takiego, że się rozumiemy bardzo dobrze. Agnieszka to nie tylko uroda. […] Jest takim wolnym duchem. Ona mnie ujęła tym, że ja wiedziałem, że to jest partner. Ja nie znam drugiej takiej osoby, jak moja żona. Ona bardzo dużo czyta, a z drugiej strony potrafi być wariatem i mieć fantazję że w weekend są Mazury, i ona musi teraz jechać na te Mazury, albo ona musi teraz wsiąść na tego konia i to jest coś, na co my patrzymy i mówimy wow

Agnieszka w równie pięknych słowach wypowiadała się o mężu

W ramach wywiadu dla Vivy Aga opowiedziała o tym, jak poznała się z Piotrem. Wcale nie szukała miłości, bo była w trakcie separacji z byłym mężem, ale miłość znalazła ją.

Pamiętam, jak pierwszy raz go tutaj w tym domu (w Konstancinie – przyp. red.) zobaczyłam. Przyjechaliśmy ze znajomymi, choć nie miałam na to ochoty. To była niedziela, wolny dzień i wtedy myślałam, że nie mam ochoty poznawać żadnego Staraka. Pamiętam jak wyglądał, ale przede wszystkim uderzyło mnie to, że poznałam bardzo ciepłego mężczyznę. I potem z kolei nie miałam ochoty stąd wyjść, bo dobrze się czułam w jego towarzystwie. Taką roztaczał aurę wokół siebie i było mi tak dobrze

Piotr Woźniak-Starak mówił pieszczotliwie o Agnieszce

Piotr opublikował na Instagramie po roku znajomości z Agnieszką jej zdjęcie. Opatrzył je czułym opisem, „Szlumcia” – właśnie tak w pieszczotliwy sposób mówił o partnerce.

Niestety, los ich rozdzielił…

Piotr Woźniak-Starak zginął na jeziorze Kisajno. Po kilku dniach poszukiwań płetwonurkowie odnaleźli jego ciało. 29 sierpnia, w najbliższy czwartek, odbędzie się msza żałobna za milionera. Dnia następnego, w piątek, urna z jego prochami zostanie złożona na cmentarzu na Fuledzie.