×

Nagła decyzja Magdaleny Stępień. Mama chorego dziecka nie wytrzymała fali hejtu?

Nagła decyzja Magdaleny Stępień zaskoczyła fanów modelki. Media społecznościowe byłej partnerki Jakuba Rzeźniczaka już nie wyglądają tak, jak kiedyś. Powodem jest prawdopodobnie fala hejtu, która dotknęła młodą mamę po tym, gdy ta założyła w sieci zbiórkę na leczenie swojego ciężko chorego synka.

Choroba dziecka modelki i piłkarza

Kiedy mały Oliwier, syn modelki Magdaleny Stępień i piłkarza Jakuba Rzeźniczaka, przyszedł na świat, nic nie wskazywało na to, że wkrótce przyjdzie mu walczyć o życie. Chłopiec miał pół roku, kiedy zdiagnozowano u niego rzadki nowotwór wątroby.

Konieczne okazało się specjalistyczne leczenie dziecka, które jeszcze bardziej poróżniło rodziców. Modelka po rozmowie z lekarzami nie widzi dla synka ratunku w Polsce, dlatego chce leczyć go w Izraelu, co wiąże się z ogromnym nakładem finansowym.

Piłkarz z kolei twierdzi, że chłopiec ma zapewnioną w Polsce odpowiednią opiekę i leczenie, dlatego nie ma konieczności, aby leczyć go za granicą. O swoim punkcie widzenia na tragedię, jaka dotknęła jego synka, opowiedział Krzysztofowi Stanowskiemu.

Zbiórka na leczenie Oliwiera

Magdalena Stępień mimo wszystko postanowiła założyć zbiórkę, której celem było uzbieranie 350 tys. złotych na leczenie dziecka w Izraelu. Dzięki pomocy znanych osobistości kwotę udało się uzbierać w zaledwie kilka godzin. Nie było jej jednak dane cieszyć się takim wynikiem długo.

Na modelkę bardzo szybko wylała się fala hejtu. Internauci zaczęli jej zarzucać, że wiedzie luksusowe życie, a mimo to prosi o pomoc w uzbieraniu pieniędzy. Najgłośniej wybrzmiał w tym temacie głos Dzikiego Trenera, który nie szczędził na nagraniu mocnych słów pod adresem rodziców Oliwiera.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez @okiem_kawki

Nagła decyzja Magdaleny Stępień

Po aferze ze zbiórką dla chorego syna, Magdalena Stępień znikła z mediów społecznościowych, jak wcześniej zapowiadała. Usunęła już wszystkie zdjęcia ze swojego Instagrama, również te z potrzebującym pomocy synkiem. Wyjątkiem jest opublikowane wyżej zdjęcie profilowe.

Wcześniej na Instagramie Magdy Stępień pojawiła się wypowiedź jej znajomej, która twierdzi, że zbiórka została zablokowana. Modelka udostępniła wpis, w którym można było przeczytać o zarzutach pod adresem Dzikiego Trenera.

Właśnie skończyłam rozmawiać z Magdą. Te brednie, które powiedział Dziki Trener, doprowadziły do tego, że zbiórka jest zablokowana i teraz matka, która powinna się pakować i lecieć na leczenie swojego dziecka, musi udowadniać, że jej dziecko jest chore… Tatuś dziecka przez 24 godziny nie odpowiadał na wiadomości matki, że potrzebne są pieniądze na leczenie dziecka skąd szybka decyzja o zakładaniu zbiórki na zrzutce

– napisała koleżanka modelki.

To nie pierwszy raz, kiedy zdecydowała odciąć się od swoich fanów. Wcześniej zrobiła to w momencie, gdy rozstała się z Jakubem Rzeźniczakiem, a na świat przyszło ich wspólne dziecko.

Źródła: warszawawpigulce.pl, www.instagram.com
Fotografie: Archiwum prywatne (miniatura wpisu), Instagram

Może Cię zainteresować