×

Rekordowa wpłata dla chorego Oliwierka. Ktoś wpłacił 1,5 mln złotych!

Świąteczny cud? Proszę bardzo. Choć to, co wydarzyło się w Wadowicach, można raczej nazwać „charytatywnym cudem”. Osoby, które śledziły zbiórkę pieniędzy na leczenie chorego chłopca, parę dni temu przecierały oczy ze zdumienia. Pojawiła się rekordowa wpłata dla chorego Oliwierka. Chłopiec otrzyma najdroższy lek świata!

Rekordowa wpłata dla chorego Oliwierka

Rodzice Oliwiera Komana z Wadowic już od wielu miesięcy modlili się o to, by zbiórka na leczenie ich synka nabrała szybkiego tempa. Chłopiec jest poważnie chory, lekarze zdiagnozowali u niego SMA, czyli rdzeniowy zanik mięśni. Trwa wyścig z czasem. W czwartek 29 grudnia modlitwy rodziców zostały wysłuchane. Zdarzył się prawdziwy charytatywny cud! Ktoś wpłacił na leczenie chłopca aż… 1,5 mln zł! Jest to ponad jedna dziesiąta sumy, jakiej potrzeba na zakup najdroższego leku świata. Kto zdobył się na taki gest? Nie wiadomo. Tajemniczy darczyńca nie zdradził swoich danych osobowych. Pozostał „Anonimowym Pomagaczem”.

Zdarzył się cud! Wszyscy teraz płaczemy ze szczęścia! Anonimowy POMAGACZ wpłacił 1 500 000 zł! Brakuje 410 tys. zł. do zakończenia zbiórki! Oliś dostanie lek. Dziękujemy Ci Anonimowy Pomagaczu, dziękujemy Wam wszystkim, że uwierzyliście kilka miesięcy temu, że damy radę

— napisali na Facebooku wzruszeni rodzice niespełna rocznego malucha.

Dzięki wpłacie anonimowego darczyńcy, na koncie zbiórki fundacji Siepomaga.pl pojawiło się ponad 8,3 mln zł, a potem ruszyła lawina kolejnych wpłat. Wreszcie, dokładnie 30 grudnia, na stronie zbiórki pojawiła się długo wyczekiwana informacja – zebrano potrzebną kwotę!

Chłopiec dostanie najdroższy lek świata

Już 5 stycznia chłopiec będzie obchodził swoje pierwsze urodziny. Dzięki dobrym ludziom, otrzyma najpiękniejszy prezent – szansę na normalne dzieciństwo, szansę na życie bez cierpienia.

Lekarze zdiagnozowali u Oliwierka rdzeniowy zanik mięśni, gdy chłopiec skończył sześć miesięcy. Ciężko o dobry czas na postawienie tak okrutnej diagnozy, ale w przypadku Oliwierka możemy mówić o ogromnym pechu: około miesiąca później Zolgensmę, nazywaną też najdroższym lekiem świata uwzględniono w wykazie leków refundowanych ogłoszonym przez Ministerstwo Zdrowia. Sęk w tym, że decyzją ministerstwa z pomocy mogą skorzystać wyłącznie dzieci do szóstego miesiąca życia. Tym samym Oliwierek stał się jednym z 27 dzieci w Polsce, które nie załapały się na refundację Zolgensmy.

Teraz, dzięki hojnemu datkowi od tajemniczego darczyńcy, ale i dzięki wpłatom wszystkich ludzi poruszonych losem Oliwierka, zakup wartego niemal 10 mln złotych leku wreszcie stał się realny. Oby takie cuda zdarzały się nie tylko od święta!

Fotografie: siepomaga.pl (miniatura wpisu), www.siepomaga.pl

Może Cię zainteresować