×

Rząd nałożył VAT na koszmarnie drogi lek! Rodzice chorych dzieci są zrozpaczeni

Rząd nałożył VAT na koszmarnie drogi lek! Podczas gdy zrozpaczeni rodzice dzieci z SMA z całych sił walczą o ich życie, rządzący nie tylko nie pomagają, ale i odbierają ostatnią nadzieję. Już nie wystarczy zebrać 9,5 mln zł, kolejne 700 tys. trzeba będzie nazbierać dla fiskusa.

Walka na śmierć i życie

SMA – to brzmi jak wyrok. Dzień, w którym rodzice słyszą tę diagnozę, jest dla nich najgorszym dniem w życiu. Odtąd rozpoczyna się rozpaczliwa walka na śmierć i życie.

9,5 mln zł to gigantyczna kwota, której zdobycie dla większości rodziców graniczy z cudem. U dzieci z SMA próba zebrania tych pieniędzy to także wyścig z czasem. Rdzeniowy zanik mięśni jest groźną chorobą genetyczną, która atakuje mięśnie i doprowadza do upośledzenia większości czynności życiowych. Dzieci z SMA nie dożywają zazwyczaj drugiego roku życia. Nadzieją dla chorych jest bardzo drogi lek, nazywany też „najdroższym lekiem świata”.

Zdesperowani rodzice walczą, próbując ocalić życie dziecka. Ale sami nie są w stanie uzbierać 9 mln złotych. Pomagają ludzie o dobrych sercach. W zbieranie pieniędzy na leczenie dziecka z SMA, zazwyczaj angażuje się wiele osób. Tylko wspólnymi siłami można zebrać tak ogromne pieniądze w tak krótkim czasie. Nie zawsze się to udaje.

Rząd nałożył VAT na koszmarnie drogi lek

Teraz leczenie warte miliony złotych będzie jeszcze droższe. To kolejny cios dla rodziców chorych dzieci. Wraz z ogłoszeniem końca stanu pandemii, ogłoszono też koniec zerowej stawki VAT na leki ze zbiórek. VAT wzrośnie z zera do 8 procent, a to oznacza, że rodzice dzieci z SMA będą musieli zebrać dodatkowe 700 tys. złotych.

Tym podatkiem wbili mi nóż w serce. To jest dla nas totalne rozczarowanie. Nie chcą pomóc, a jeszcze dokładają problemów. (…) Ja już nie proszę, ja już błagam. W imieniu wszystkich rodziców, żeby po prostu ten podatek, żeby go zlikwidowali

– mówiła w „Faktach” TVN Małgorzata Kubala, mama chorego Mikołaja.

Podatek od tego, że dobrzy ludzie o dobrych sercach nam pomagają. Na fundację wpłacają pieniążki, żeby pomóc mojemu synowi, i od tego rządzący chcą dołożyć nam podatek, żebyśmy więcej nazbierali. Ja tego nie potrafię zrozumieć

– dodaje Marcin Kubala, tata chłopca.

W materiale TVN pada więcej przepełnionych bólem słów.

To jest dla mnie po prostu okrutne. To jest okrutne, bo my zbieraliśmy pieniądze rok i mamy dopiero dwa miliony, i tak naprawdę cofnęliśmy się o pół roku

– mówi Marta Kokocińska, mama Leona.

Wojciech Andrusiewicz, rzecznik ministerstwa zdrowia winą obarcza producenta leku, który „nie chce zejść z ceny”.

Producent w innych państwach europejskich znacząco schodził z ceny. Nawet o 50 proc. Liczyliśmy na podobne podejście do Polski i do polskich pacjentów. Niestety, nie zszedł z ceny

– mówi Andrusiewicz w wypowiedzi dla „Faktów”.

Fotografie: Siepomaga.pl (miniatura wpisu), Siepomaga.pl

Może Cię zainteresować