×

Afera z udziałem Jarosława B. ma swój finał! Były piłkarz usłyszał dzisiaj wyrok

Afera z udziałem Jarosława B. ma wreszcie swój finał. Dzisiaj zapadł wyrok w sprawie byłego piłkarza. Rozprawa rozpoczęła się o godzinie 10:00 w Sądzie Rejonowym w Sopocie. Mężczyźnie towarzyszyło dwóch obrońców.

Afera z udziałem Jarosława B.

W kwietniu ubiegłego roku wybuchł obyczajowy skandal z byłym piłkarzem i dyrektorem sportowym Lechii Gdańsk w roli głównej. Sylwia Sz. oskarżyła Jarosława B. o gwałt, do którego miało dojść w sopockim hotelu.

Wcześniej, w nocy z 12 na 13 kwietnia, modelka bawiła się z byłym piłkarzem w jednym z klubów w Sopocie.

Jarek zakleił mi buzię taśmą. Byłam związana. Wyrywał mi włosy, gwałcił mnie…

– twierdziła wówczas Sylwia Sz. w rozmowie z „Faktem”.

Mężczyznę zatrzymała policja, ale sportowiec wkrótce opuścił areszt za kaucją, wpłacając 20 tys. złotych.

Instagram

Instagram

Prokuratura zdecydowała jednak, że Jarosław B. za gwałt nie odpowie.

Zebrany materiał dowodowy nie dał podstaw do przedstawienia zarzutu doprowadzenia pokrzywdzonej do obcowania płciowego

– tłumaczyła Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Ale były piłkarz i partner Ani Przybylskiej stanął przed sądem z innego powodu.

Sportowiec usłyszał wyrok

Sprawa dotyczyła udzielenia narkotyków wspomnianej Sylwii Sz. i Katarzynie N. Rozprawa rozpoczęła się dzisiaj o godzinie 10:00 w Sądzie Rejonowym w Sopocie.

Sąd uznał byłego piłkarza za winnego udzielenia po jednej porcji kokainy Sylwii Sz. i Katarzynie N.

Jarosław B. ma pokryć koszta sądowe oraz zapłacić 5 tys. zł grzywny na fundusz pokrzywdzonych. Jednak sędzia warunkowo umorzył postępowanie na jeden rok ze względu na niską szkodliwość społeczną czynu.

Instagram

Instagram

Bieniukowi w sądzie towarzyszyło dwóch obrońców. Sam piłkarz nie chce komentować wyroku, ale głos zabrał jeden z mecenasów – Dariusz Makowski.

Jego słowa cytuje „Fakt”:

Mój klient nie przyznał się do winy i w świetle prawa wciąż pozostaje osobą niekaraną. Złożymy wniosek o pisemne uzasadnienie wyroku i po zapoznaniu się z nim podejmiemy decyzję czy będziemy składać apelację, czy też nie.

Sprawa, prawdopodobnie na medialność oskarżonego, toczyła się za zamkniętymi drzwiami. Piłkarz od początku utrzymywał, że jest niewinny.

Przypomnijmy, niedawno jego nazwisko pojawiało się w mediach również w kontekście afery w Zatoce Sztuki.

Fotografie: Instagram

Może Cię zainteresować