×

Kolejne miliony dla podkomisji smoleńskiej. Czy tym razem uda się dotrzeć do prawdy?

Senator Koalicji Obywatelskiej zamieścił nagranie na którym potwierdzono 3 miliony złotych dla podkomisji Smoleńskiej Macierewicza.

Komisja działa, ale nic nie przebadała

Antoni Macierewicz na początku 2018 roku został odwołany ze stanowiska ministra obrony narodowej, jednak to nie zakończyło jego kariery, albowiem 11 stycznia został powołany przez swojego następcę, Mariusza Błaszczaka, na przewodniczącego Podkomisji ds. Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego pod Smoleńskiem (podkomisji powołanej przy Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego).

Były minister obrony wielokrotnie zapowiadał, że Polacy w końcu poznają prawdę, jednak wciąż niczego nie ujawniono. Wielu obserwatorów politycznych zauważa, że jego opinia może być mocno zaburzona. Uważa on bowiem Rosję za największego wroga Polski i wielokrotnie to podkreślał. Eksperci, którymi się podpiera, też zwykle są – mówiąc delikatnie – dyskusyjni.

3 miliony złotych dla podkomisji smoleńskiej

O dodatkowych finansach podkomisji smoleńskiej poinformował senator Platformy Obywatelskiej Krzysztof Brejza w trakcie posiedzenia senackiej komisji obrony narodowej, która opiniowała część obronną ustawy budżetowej na rok 2020. Reprezentant Ministerstwa Obrony Narodowej Wiceminister Wojciech Skurkiewicz początkowo nie był wstanie podać dokładnej sumy. Jednak „udało mu się” odszukać informację o którą poprosił polityk Koalicji Obywatelskiej:

W swoich notatkach rzeczywiście odszukałem, jeżeli chodzi o plan finansowy dla podkomisji do ponownego zbadania katastrofy samolotu Tu-154M. Ten plan wynosi 2 miliony 746 tysięcy.

Wciąż nie wiadomo nic w sprawie Smoleńska

Katastrofa w Smoleńsku wciąż stanowi element walki politycznej. Klaudia Jachira, przedstawicielka KO w polskim sejmie, jest odpowiedzialna za szereg nagrań, które umieszcza na swoim kanale na YouTubie. Bez żadnych skrupułów atakuje w nich partię rządzącą oraz Jarosława Kaczyńskiego. Nie miała także żadnych skrupułów, aby naśmiewać się z ofiar katastrofy.

Pod koniec 2017 roku Jarosław Kaczyński zarzekał się, że raport powstanie i będzie zawierał prawdę. Do dziś jednak go nie ma. Powstały za to liczne pomniki upamiętniające katastrofę, w tym słynne „schody” w Warszawie. Biorąc pod uwagę zachowanie Rosjan oraz ich podejście do sprawy, wątpliwe, aby wrak tupolewa wrócił do Polski.

10 kwietnia 2020 roku wypadnie 10. rocznica tragicznej katastrofy smoleńskiej w której zginął ówczesny prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką. Na pokładzie znajdowali się także ważni przywódcy wojskowi oraz polityczni. Do dziś nie wyjaśnienia jak do tego doszło.

Źródła: wyborcza.pl, tvn24.pl, www.rp.pl, wiadomosci.gazeta.pl

Może Cię zainteresować