Włoski minister zakpił z papieża Franciszka. Nagranie z jego udziałem podbija Internet!
Matteo Salvini – były wiceminister Włoch, a obecnie minister spraw wewnętrznych słynie z bycia kontrowersyjnym. Na swoim ostatnim filmie w mediach społecznościowych pouczył papieża, jak ten powinien się zachować w sytuacji, która go spotkała w sylwestrowy wieczór.
Papież stracił cierpliwość
31 grudnia 2019 r. po zakończeniu nieszporów w bazylice watykańskiej, papież Franciszek udał się na plac, aby spotkać się z wiernymi. W trakcie spotkania jedna z kobiet złapała go za rękę i mocno pociągnęła. Ojciec Święty odruchowo uderzył ją w dłonie, aby uwolnić swoją rękę.
Nagranie z tego zdarzenia zostało nagrane i szybko rozeszło się po sieci.
WATCH: In an abrupt gesture, a woman pulled Pope Francis toward her after grabbing his hand at St. Peter's Square. Visibly disgruntled, the pope swiftly wrenched his hand free https://t.co/2nap3R0iQ4 pic.twitter.com/8VE0Fh1O2r
— Reuters (@Reuters) January 1, 2020
Papież przeprosił
Nie zapominajmy, że papież to też człowiek. Często działamy instynktownie i tak też było w przypadku Ojca Świętego. Sam zresztą przyznał, że popełnił błąd i przeprosił za incydent z kobietą:|
Tyle razy tracimy cierpliwość. Ja też. Mówię „przepraszam” za zły przykład, który wczoraj dałem
Opinie są podzielone
Incydent z udziałem Głowy Kościoła podzielił opinię publiczną. Jedni argumentują, że to normalny odruch i nie było w tym nic złego. Inni zaś mówią, że ze względu na swoją funkcję powinien być delikatniejszy. Do tej drugiej grupy zalicza się włoski minister, który pokazał papieżowi Franciszkowi, jak powinien był się zachować…
Strattonato da fan agitata ❤️ pic.twitter.com/ZPuNBk4wFQ
— Matteo Salvini (@matteosalvinimi) January 1, 2020
Od dawna dogryza papieżowi
Matteo Salvini nie przepada za papieżem Franciszkiem. Bardzo chętnie komentuje i wytyka mu nawet najmniejsze potknięcia. Często również neguje jego poglądy i zalecenia.
Kiedy Ojciec Święty prosił o przyjęcie syryjskich imigrantów do Europy, Salvini odpowiedział:
Ilu migrantów przyjmiemy? Zero, już to mamy za sobą
Cały konflikt zaczął się, gdy minister prosił Kościół i samego papieża o wstawiennictwo za jego partią. Wydano wtedy oświadczenie z prośbą o „nie wzywaniem Boga dla siebie samego”. Tym samym nie poparł Salviniego.