Rząd podjął decyzję w sprawie waloryzacji 300+ i 500+. Czy dojdzie do skutku?

Inflacja stale rośnie, dlatego od dawna słychać opinię, że powinna nastąpić waloryzacja 500+ oraz innych programów socjalnych. Rząd podjął w tej sprawie decyzję.

Waloryzacja 500+

Od ostatnich miesięcy podnoszona jest kwestia inflacji oraz tego, że za pieniądze z programów socjalnych można kupić coraz mniej rzeczy. Dlatego pojawiły się głosy, że rząd Prawa i Sprawiedliwości powinien dokonać waloryzacji 500+ oraz 300+ (jednorazowa wyprawka dla uczniów). Wówczas miałoby nastąpić wyrównanie ich „wartości”. Nawet eksperci są zgodni, że Polacy potrzebują 800 plus. Jednakże redakcja Faktu znalazła odpowiedź na tę kwestię.

W budżecie państwa na rok 2022, który właśnie trafił do zatwierdzenia, nie przewidziano podniesienia wartości 500+. Na program 300+ rząd zamierza w 2022 r. przeznaczyć 1,36 mld zł. Z kolei 500+ to wydatek rzędu 40,5 mld zł, niewiele więcej niż miało to miejsce rok wcześniej. To oznacza, że żadnej waloryzacji nie będzie.

To jednak nie oznacza, że rząd PiS-u rezygnuje ze wsparcia rodzinnego. Jednakże politycy są zgodni, że flagowy program Prawa i Sprawiedliwości nie zwiększył dzietności w Polsce. W jednym z mailów samego premiera Mateusza Morawieckiego, który wyciekł w aferze e-mailowej, czytamy:

Na rodziny wydajemy już kilkadziesiąt 1 000 000 000 [miliardów – przyp red.] – samo 500+ to 40,8 zasiłki macierzyńskie. Tyle samo na ulgę w PIT, do tego 300+ itd… Razem pewnie 70 000 000 000 albo więcej – i niestety nic to nie zmienia. Każdy z tych programów miał być game changerem…

Pieniądze i tak popłyną do rodzin

Co prawda waloryzacji programu nie będzie, ale rząd i tak ma w planach nowe programy socjalne. Rodzinny Kapitał Opiekuńczy ma zapewnić dodatkowe fundusze rodzinom wielodzietnym. Według planu od 2022 roku wypłacony zostanie dodatek w wysokości 12 tys. zł na drugie i kolejne dziecko w wieku 12-36 miesięcy.

Jednakże to rodzic będzie musiał zdecydować czy woli otrzymywać 500 zł miesięcznie przez dwa lata, czy 1000 zł miesięcznie przez rok. Według polityków ma być to forma „zabezpieczenia finansowego”, póki dzieci są małe. Taka suma pieniędzy miałaby być wystarczająca, aby zapewnić potomstwu wszystko, co potrzebne.

Świadczenie będzie wypłacane niezależnie czy starający się rodzic pobiera 500+, czy też nie. Nie będzie także wymagało żadnych dodatkowych poświadczeń.