×

Tomasz Lis był bliski śmierci. „Złowrogi podmuch niespodziewanie i dosłownie zwalił go z nóg”

10 grudnia Tomasz Lis niespodziewanie trafił na odział intensywnej terapii olsztyńskiego szpitala. Lekarze nie chcieli komentować jego stanu zdrowia. Wczoraj dziennikarz osobiście wydał oświadczenie w tej sprawie.

Zdrowie jest najważniejsze

Super Express przekazał nieoficjalną informację, że Tomasz Lis przeszedł udar. Obecnie jego stan jest już stabilny. Potwierdziła to również jego żona Hanna Lis w mediach społecznościowych.

Tomasz Lis przekazał wiadomość o swoim stanie zdrowia podczas gali, na której została wręczona nagroda „Newsweeka” im. Teresy Torańskiej:

Czasem złowrogi podmuch niespodziewanie i dosłownie zwala nas z nóg i w kilka sekund demoluje nam życie. Coś takiego przytrafiło mi się we wtorek pod Olsztynem. W takich sytuacjach najważniejsze jest to jak na nie reagujemy. Przede mną długa i żmudna rehabilitacja. Jestem totalnie zdeterminowany, by zrobić absolutnie wszystko co trzeba by wrócić do zdrowia, pełni sił, pełnej sprawności i do was, tak szybko jak się da

Już wcześniej pojawiły się problemy zdrowotne

Tryb życia jaki prowadzi dziennikarz jest z pewnością bardzo stresujący. Praca w mediach ma swoją specyfikę, którą często przypłaca się zdrowiem. Tomasz Lis ledwo uniknął śmierci w 2016 roku.

Jak sam pisał:

Po tamtym 3.03.16 miałem udar i cztery szpitale. Powiedzieli mi, że byłem o milimetr od śmierci. Więc czasem warto zwolnić.

Życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia

Źródła: wiadomosci.radiozet.pl, warszawawpigulce.pl
Fotografie: Youtube (miniatura wpisu), Facebook.com

Może Cię zainteresować