Tak wygląda obóz imigrantów. W sieci pojawiło się nagranie z centrum wydarzeń
Tak wygląda obóz imigrantów. Białoruska dziennikarka udostępniła szokujące materiały, które pokazują, jak toczy się życie w obozowisku uciekinierów z Iraku, Syrii i Afganistanu. Na nagraniach wyraźnie widać, że grupę stanowią niemal wyłącznie młodzi mężczyźni.
Ataki nie ustają
Pomimo upływu czasu sytuacja na granicy polsko-białoruskiej wcale nie ulega poprawie. Każdego dnia polska Straż Graniczna odpiera kolejne ataki ze strony rozwścieczonych mężczyzn, szturmujących granicę. Nieustannie napływające tłumy nowych ludzi budzą niepokój, ponieważ nie wiadomo jak długo Polacy będą jeszcze w stanie bronić wschodnich krańców Unii Europejskiej. Jak potwierdził portal NEXTA, migranci mają za nic zdrowie i życie polskich policjantów i żołnierzy. Dziennikarzom serwisu udało się potwierdzić, że mężczyźni rzucali w Polaków granatami, identycznymi jak te, których w przeszłości białoruskie służby używały do tłumienia demonstracji.
Tymczasem z pogranicza dopływają informacje mówiące o najnowszych planach Aleksandra Łukaszenki. Białoruska dziennikarka, Hanna Liubakowa regularnie udostępnia ciekawe materiały z serca wydarzeń. W jej najnowszym filmiku możemy zobaczyć, że pomimo zniesienia obowiązku zakrywania twarzy, prezydent Białorusi dystrybuuje maseczki ochronne wśród imigrantów. Można przypuszczać, że w liczącej kilka tysięcy ludzi społeczności, przebywają również nosiciele koronawirusa. Prawdopodobnie białoruski dyktator pragnie uniknąć eskalacji epidemii w obozowiskach i dlatego dostarcza imigrantom niezbędne środki ochronne. W opisie filmu czytamy:
Łukaszenka zniósł obowiązek noszenia masek w całym kraju. Ale w centrum logistycznym, gdzie teraz przebywają niektórzy migranci, panuje reżim masek. W tej chwili wszystkim tam rozdawane są maski.
#Belarus Lukashenko cancelled the mask regime in the entire country. But in the logistics center, where some migrants are now, there is a mask regime. Right now, masks are being distributed to everyone there. pic.twitter.com/IHoBuDfzOw
— Hanna Liubakova (@HannaLiubakova) November 17, 2021
Aktualnie #NaGranicy.
Dokladnie tam, gdzie atakowano wczoraj polskie bariery graniczne i rzucano kamieniami cudzoziemcy zorganizowali happening, prosząc Polskę o pomoc.
Tak wyglada granie na emocjach prowadzone przez stronę białoruską i część cudzoziemców. 👇 pic.twitter.com/j867jVXQQG
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) November 17, 2021
Tak wygląda obóz imigrantów
Dziennikarka, Hanna Liubakowa udostępniła na Twitterze nagranie, które pokazuje, jak żyją uciekinierzy z krajów muzułmańskich. Na filmiku można zobaczyć, że życie w obozowisku toczy się stosunkowo spokojnie. Imigranci palą ogniska, siedzą na ziemi lub bez celu snują się po polu namiotowym. Wyraźnie widać, że czekają na napływ większej liczby współtowarzyszy, aby podjąć kolejną próbę siłowego sforsowania granicy. Zwykle w godzinach późno popołudniowych sytuacja na granicy staje się bardziej napięta, dlatego ok. 18:00 – 19:00 można spodziewać się szybszego rozwoju wydarzeń.
Tak wygląda dziś obóz migrantów na granicy polsko-białoruskiej. Część z nich znajduje się w centrum logistycznym w pobliżu punktu kontrolnego. Wczoraj reżim powiedział, że około 200 migrantów może tam pozostać. Poza tym wielu z nich nadal przebywa w prowizorycznym obozie namiotowym.
#Belarus This is what the camp of migrants looks like today on the Belarusian-Polish border. Some of them are in the logistics centre near the checkpoint. Yesterday, the regime said some 200 migrants could stay there. Otherwise, many of them are still in the makeshift tent camp pic.twitter.com/s9sXRETDtB
— Hanna Liubakova (@HannaLiubakova) November 17, 2021
Jedna z wielu „sesji fotograficznych” dla potrzeb reżimowych mediów. Osoby z dzieckiem przyprowadzone pod ogrodzenie graniczne, fotoreporter robi zdjęcia z różnych ujęć, po czym osoby z dzieckiem wracają do namiotu. Takich, podobnych sytuacji jest dzisiaj więcej.#NaGranicy pic.twitter.com/IFiH0vT2tj
— Polska Policja 🇵🇱 (@PolskaPolicja) November 17, 2021
Napisz do nas, jeśli spotkała Cię historia, którą chcesz się podzielić:
@redakcja@popularne.pl