Szkoła na Śląsku zamknięta przez koronawirusa! Podejrzenie zakażenia u jednej z nauczycielek
Szkoła na Śląsku zamknięta przez koronawirusa! O odwołaniu lekcji zdecydowano, gdy jedna z nauczycielek zgłosiła się do szpitala z wysoką gorączką. Jeszcze tego samego dnia prowadziła lekcje, a wcześniej wróciła z Rzymu…
Ofiary śmiertelne we Włoszech
W związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa na terytorium Włoch, zagrożeniem są wszystkie osoby, które niedawno składały wizytę w tym kraju. Spośród państw europejskich, to właśnie we Włoszech sytuacja jest najgorsza.
Do wtorkowego wieczoru odnotowano tam ponad 300 zakażeń i 11 ofiar śmiertelnych. Wobec Polaków powracających z Włoch wszczęto podobne procedury, jak wobec osób, mających za sobą pobyt w Chinach.
Chora nauczycielka
W poniedziałek, 24 lutego na SOR Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej zgłosiła się nauczycielka z podejrzeniem zakażenia koronawirusem. Pedagog ze szkoły w Mazańcowicach na Śląsku miała bowiem wysoką gorączkę, a poprzedniego dnia wróciła z Rzymu.
Ze względu na podejrzenie zarażenia koronawirusem, została przewieziona do Szpitala Specjalistycznego w Chorzowie, gdzie przeprowadzono badania na obecność 2019-nCoV.
Szkoła na Śląsku zamknięta przez koronawirusa
Niestety, zanim nauczycielka zgłosiła się do szpitala, zdążyła jeszcze przeprowadzić lekcje w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Mazańcowicach.
W tej sytuacji wójt gminy Jasienica, Janusz Pierzyna podjął decyzję o zamknięciu szkoły do odwołania. Wszyscy mają nadzieję, że w czwartek lekcje zostaną przywrócone, bo już wtedy powinny być znane wyniki badań nauczycielki.
Chyba, że jednak okaże się ona nosicielką koronawirusa. Wtedy gmina będzie musiała wszcząć specjalne procedury.