×

Sześcioraczki na pierwszym spacerze! Mama podzieliła się zdjęciami

Wszystkie sześcioraczki są już w domu. Klaudia i Szymon Marzec powoli przyzwyczajają się do opieki nad liczną gromadką. Zajmują się nie tylko szóstką niemowlaków, ale także ich starszym bratem Oliwierem. Wyjście dwójki rodziców z siódemką dzieci wydaje się niemożliwe, ale rodzice udowadniają, że dla chcącego nic trudnego. Właśnie pokazali, jak wygląda spacer sześcioraczków.

Pierwsze takie narodziny!

Pierwsze sześcioraczki w Polsce przyszły na świat 20 maja w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Lekarze i rodzice spodziewali się piątki dzieci, ale przy cesarskim cięciu okazało się, że maluchów jest aż sześcioro. Ciąże mnogie niosą ze sobą duże zagrożenie dla mamy i dzieci, dlatego lekarze zdecydowali o jej rozwiązaniu w 29. tygodniu. Noworodki ważyły od 890 g do ok. 1300 g.

Jako wcześniaki, Kaja, Malwina, Nela, Zosia, Filip i Tymon musieli spędzić pierwsze miesiące życia w szpitalu. Na szczęście w połowie sierpnia pierwsze dzieci mogły wrócić do domu. Jako pierwsze lekarze wypisali Kaję i Nelę.

Wszystkie sześcioraczki są już w domu

Ostatnia dziewczynka wyszła ze szpitala w połowie września. Malwinka musiała zostać w placówce kilka dni dłużej niż jej rodzeństwo. Jednak teraz wszystkie maluchy nabrały sił, więc sześcioraczki z Tylmanowej są w komplecie.

Jesteśmy pewni, że opieka nad tak liczną gromadką nie należy do najłatwiejszych. Tym bardziej że Klaudia i Szymon Marzec mają jeszcze starszego, 3-letniego syna. Jednak po zdjęciach, które mama sześcioraczków pokazuje w mediach społecznościowych, widać, że Oliwier jest bardzo czuły w stosunku do młodszego rodzeństwa. Widać to także na ostatnim zdjęciu, tym razem z rodzinnego spaceru.

Rodzice pokazali spacer sześcioraczków

Wszyscy, którzy mają dzieci, wiedzą, że wybranie się z maluchem na spacer nie należy do najłatwiejszych zadań. Nawet nie chcemy myśleć, co musi się dziać, gdy do wyjścia trzeba przygotować aż siódemkę dzieci. Jednak rodzice sześcioraczków pokazali, że nic nie jest niemożliwe. Podzielili się zdjęciem całej rodziny z jesiennego spaceru. Widać, że mały Oliwier pomaga rodzicom, jak tylko potrafi:

Lubicie spacery?
Ja uwielbiam!
Myślałam, że z taką gromadką będzie to zbyt trudne…
Ale jak widać niemożliwe nie istnieje ?

Spacer sześcioraczków rozczulił fanów

Fani rodziny byli zachwyceni zdjęciem i sprytnymi wózkami. Co ciekawe, niektórzy doliczyli się tylko piątki z sześcioraczków, ale ich mama wyjaśniła, że to wina kadru:

Na takie pojazdy to jaka kategoria? :) Super ?

Podziwiam, ja mam bliźniaki i było ciężko, a co dopiero u Pani ? powodzenia ?

A gdzie szósty maluszek? ? Bo widzę pięć ,,powozów” ? podziwiam Was naprawdę ja z jednym czasami mam dość ?

Zmyślne wózki sześcioraczków są prezentem od Radia Zet. Dla wszystkich, którzy też nie mogą doszukać się szóstego maluszka, śpieszymy ze zdjęciem wyjaśniającym. Rzeczywiście oba powozy są potrójne:

Podziwiamy rodziców i mamy nadzieję, że każdy spacer sześcioraczków będzie łatwiejszy ?

Może Cię zainteresować