×

Rosjanin przyznał się do zabijania dzieci matce. Odpowiedź kobiety szokuje

Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) przechwyciły kolejną już rozmowę telefoniczną jednego z rosyjskich żołnierzy. Podczas wymiany zdań Rosjanin przyznał się do zabijania dzieci własnej matce. Kobieta nie wierzy synowi. Najbardziej szokujące jest natomiast to, co mu odpowiada.

56. dzień inwazji Rosji na Ukrainę

Dziś mija 56. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Najbliższe dni mogą być kluczowe dla losów kraju Wołodymyra Zełenskiego. Na wschodzie toczy się bowiem wielka bitwa o Donbas.

Celem nowej rosyjskiej ofensywy na wschodzie Ukrainy jest zajęcie całego obwodu ługańskiego i donieckiego, utworzenie połączenia lądowego między tym terytorium a anektowanym Krymem oraz zniszczenie ukraińskich sił zbrojnych

– oświadczyło ministerstwo obrony Ukrainy.

Tymczasem armia ukraińska odniosła niewielki sukces. Pokonała okupantów w pobliżu miejscowości Marinka na zachód od Doniecka. Rosjanie nie dają jednak za wygraną i robią wszystko, aby przełamać opór wroga. Nie przestają bombardować ukraińskich miast, w tym Charkowa i Mikołajowa.

Rosjanin przyznał się do zabijania dzieci

W miniony wtorek SBU opublikowało w mediach społecznościowych fragment przechwyconej rozmowy. Rozmowy rosyjskiego żołnierza, który jest odpowiedzialny za ból, cierpienie i śmierć Ukraińców, z własną matką. Krótki fragment wymiany zdań, którego tłumaczenie publikujemy poniżej, pokazuje, jak rosyjska propaganda zmienia postrzeganie świata i rzeczywistości tamtejszej ludności. To wstrząsające, co żołnierzowi odpowiada jego własna matka.

Synku, nie traćcie bojowego ducha! Gdybyś tylko zobaczył, co oni tam wyprawiają! Wiesz, że robicie coś wielkiego! Zapamiętaj to 

– mówi kobieta na nagraniu.

Co robimy? Zabijamy cywilów i dzieci, do cholery

– odpowiada mężczyzna.

Nie, nie zabijacie cywilów i dzieci! Zabijacie faszystów, k***a, uwierz mi! (…)

– usprawiedliwia go kobieta.

Ukraińcy przechwycili kolejną rozmowę

Kilka dni temu Ukraińcy przechwycili kolejną rozmowę z udziałem rosyjskiego żołnierza. Mężczyzna był wyraźnie zszokowany, kiedy opowiadał znajomej, do czego zdolni są koledzy, u boku których walczy. Najwyraźniej czuł potrzebę, żeby podzielić się z kimś tym, co zobaczył.

Złapał ją za nogi i gdzieś zaciągnął. To jest chore, po prostu chore

– mówił poruszony.

Źródła: www.tvp.info, twitter.com
Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), www.flickr.com

Może Cię zainteresować