×

Rosja planuje atak na Ukrainę? Ukraiński wywiad twierdzi, że posiada dowody

Rosja planuje atak na Ukrainę? Zdaniem niektórych specjalistów, kryzys migracyjny wywołany na granicy polsko-białoruskiej może być sprytnym sposobem na odwrócenie uwagi od wydarzeń, które mają miejsce na Ukrainie. Najnowsze dane wywiadu wskazują na to, że wzdłuż granicy ukraińskiej gromadzi się rosyjskie wojsko.

Nie skończy się na Krymie?

Powrót Krymu do Rosji, który miał miejsce w 2014 roku, może być zaledwie początkiem odbudowy wielkiego imperium. Takie pogłoski trafiły do mediów za sprawą Andrieja Mielnika, ambasadora Ukrainy w Niemczech. Dyplomata zdecydował się ujawnić najnowsze ustalenia wywiadu. Z jego słów wynika, że w pobliżu ukraińskiej granicy mają miejsce podejrzane ruchy rosyjskich wojsk. Dane szacunkowe mówią o obecności na terenie Donbasu blisko 114 tysięcy rosyjskich żołnierzy. Dodatkowe tysiące mają napływać w stronę Białorusi. W związku z tym, na Ukrainie ogłoszono „alarm stopnia potrójnie czerwonego”.

Andriej Mielnik przestrzegł niemieckich polityków przed Putinem. Stwierdził, że powinni z większą powagą traktować zagrożenie z jego strony. Przypomniał, że w kwietniu oraz jesienią Rosjanie pozostawili ciężką broń i nie można wykluczyć, że wkrótce po nią powrócą. Prosił polityków partii SPD, FDP i Zielonych o stosowanie bardziej radykalnej polityki wobec Rosji. Sugerował nakładanie sankcji oraz wprowadzenie embarga na import rosyjskiej ropy i gazu. W jego opinii gazociąg Nord Stream 2, który powstał z pominięciem Polski, powinien przestać działać. Prośby ambasadora raczej nie mają szans spełnienia, ponieważ gazociąg północny stanowi dla Niemiec podstawę zabezpieczenia energetycznego.

Rosja planuje atak na Ukrainę?

Mielnik w wywiadzie udzielonym gazetom grupy Funke mówił:

Nigdy od 2014 roku, kiedy Rosjanie siłą zajęli Krym i część wschodniej Ukrainy, niebezpieczeństwo nowej, zakrojonej na szeroką skalę inwazji nie było tak duże, jak w tych dniach.

Do sprawy odniósł się nawet sam szef Pentagonu, Lloyd Austin. Stwierdził, że Ameryka nie może przewidzieć jakie są rzeczywiste plany Władimira Putina. Zaapelował jedynie do prezydenta Rosji o zwiększenie transparentności oraz dotrzymywanie postanowień, do których zobowiązał się podczas mińskich porozumień. Austin przypomniał, że Ameryka nadal popiera suwerenność Ukrainy. Krytycznie odniósł się także do przeprowadzonego przez Rosję w poniedziałek testu rakiety antysatelitarnej.

On podważa strategiczną stabilność a chmura odłamków, która zawsze będzie krążyć po orbicie jest problemem bezpieczeństwa.

Przypomnijmy, że już 12 listopada na Białorusi odbyły się niezapowiedziane ćwiczenia z udziałem wojsk rosyjskich. Przeprowadzono także desant na spadochronach w rejonie Grodna. Nie wiadomo czy te działania mają związek z trwającym od tygodni kryzysem migracyjnym na granicy polsko-białoruskiej.

Fotografie: Twitter

Może Cię zainteresować