Prezydentowi puściły nerwy. Swoją złość wylał na dziennikarza
Prezydentowi puściły nerwy w rozmowie z dziennikarzem TVN24. Padło zdanie o „kalumniach”, jednak nie poparte żadnym przykładem. Duda idzie na wojnę z mediami?
Gorący wieczór wyborczy
W wieczór wyborczy wyniki exit poll dawały nieznaczną przewagę urzędującemu prezydentowi Andrzejowi Dudzie. IPSOS, którego pracownicy przepytywali wyborców opuszczających lokale wyborcze, na kogo głosowali, doszli do wniosku, że na tej podstawie nie mogą przesądzać o wyniku wyborów.
Taka sytuacja jest zawsze niezręczna dla kandydatów i ich sztabów. Z jednej strony powinni dodawać otuchy swoim zwolennikom i dużo mówić o zwycięstwie, ale z drugiej strony nie powinni przesadzić na wypadek gdyby szala zwycięstwa przechyliła się w drugą stronę.
Andrzej Duda podczas ogłoszenia wyników exit poll był ze swoją rodziną, sztabem i wyborcami w Pułtusku. Stamtąd wygłosił pierwsze przemówienie, w którym podziękował Jarosławowi Kaczyńskiemu, Zbigniewowi Ziobrze, Mateuszowi Morawieckiemu i Joachimowi Brudzińskiemu.
Prezydentowi puściły nerwy
Korzystając z okazji zaprosił też swojego kontrkandydata Rafała Trzaskowskiego wraz z małżonką do Pałacu Prezydenckiego na godz. 23.00. Wkrótce po przemówieniu sam się tam udał. W Pałacu Prezydenckim czekali na niego dziennikarze.
Wtedy Duda jeszcze nie był pewien zwycięstwa. Być może dlatego w jego zachowaniu widać było pewną nerwowość. Być może górę wziął też stres i napięcie, które towarzyszyło prezydentowi podczas minionych tygodni wyjątkowo gorącej kampanii wyborczej.
Prezydentowi puściły nerwy po pytaniu, które zadał mu dziennikarz TVN24 Radomir Wit. Pytanie dotyczyło stronniczości przekazu Telewizji Polskiej podczas kampanii wyborczej.
Duda nie odpowiedział na pytanie, tylko przypuścił atak na TVN, stwierdzając:
To w pana telewizji codziennie rzucano na mnie kalumnie.
Niestety, nie podał żadnych przykładów, więc nie wiadomo dokładnie, o co chodziło. Nie jest jednak tajemnicą, że Zjednoczona Prawica nie jest zadowolona z działalności niezależnych mediów. Prezes PiS-u Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla Telewizji Trwam zapowiedział, że po wyborach prezydenckich „trzeba będzie zmienić sytuację w mediach”. Jak wyjaśnił:
Wtedy nie będzie żadnych wątpliwości, kto Polską będzie rządził.
