×

Łukaszenka oskarża prezydenta. „Duda sfałszował wyniki wyborów”

Łukaszenka oskarża Dudę o sfałszowanie wyborów prezydenckich. Zdaniem białoruskiego dyktatora, wszystko, co się się obecnie dzieje w Polsce jest tego pokłosiem.

Wybory prezydenckie

Od wyborów prezydenckich w Polsce minęły prawie 4 miesiące, a od wyborów prezydenckich na Białorusi, które odbyły się miesiąc po polskich, niecałe 3.

Jakkolwiek w Polsce padł w lipcu rekord pod względem liczby protestów wyborczych, to wyniku nikt nie kwestionował. Pojawiały się wprawdzie opinie, że Andrzej Duda wygrał w nierównej walce, zaprzęgając w swoją kampanię wyborczą cały aparat władzy i reżimową telewizję, jednak nikt nie posunął się do zarzucania mu fałszerstwa.

Zupełnie inaczej niż na Białorusi, której obywatele są absolutnie pewni, że urzędujący od 26 lat na stanowisku prezydenta kraju Aleksander Łukaszenka w ogóle nie wygrał, tylko sfałszował wybory i nie jest prawdziwym prezydentem tylko uzurpatorem.

Po ogłoszeniu wyników wyborów, Białorusini wylegli na ulice. W odpowiedzi Łukaszenka wysłał na ulice tłumy milicjantów i wojska. Sceny, które obecnie rozgrywają się na ulicach polskich miast w związku z zakazem aborcji wprowadzonym kuchennymi drzwiami przez partię rządzącą, niektórym przypominają relacje z sierpniowych zamieszek na Białorusi.

Łukaszenka oskarża Dudę

Łukaszence chyba też przypominają, bo nie mógł powstrzymać się od wypomnienia polskim politykom, że dopiero co go krytykowali, a teraz sami sobie nie radzą:

Chcieli tu zorganizować rewolucję, a nawet bunt, i sami to dostali. Tam sytuacja jest bardzo trudna i tak po prostu się nie uspokoi. Tam nie zbuntował się byle kto. Powstały kobiety i wiadomo, za co. Powstali chłopi, i wiedzą, za co. Powstali robotnicy, i też wiedzą, za co. Kobiety powstały i zaczęły protestować nie tylko przeciwko zakazowi aborcji. To był wyzwalacz.

W rozmowie z Białoruską Agencją Telegraficzną pokrótce nakreślił spiskową teorię na ten temat:

Andrzej Duda wygrał fałszując wybory. Nie miał nawet jednego procenta przewagi. Wybory w Polsce zostały sfałszowane. Od tego się wszystko zaczęło, chcieli skierować na nas uwagę, ale Polacy nie są głupcami i zaczęli protestować.

Do słów białoruskiego dyktatora odniósł się już szef gabinetu prezydenta, Krzysztof Szczerski:

Słowa Aleksandra Łukaszenki są niedorzeczne. Mogę tylko pogratulować totalnej opozycji w Polsce nowego sojusznika w ich strategii „ulica i zagranica”

 

 

Źródła: www.fakt.pl, wiadomosci.gazeta.pl

Może Cię zainteresować