×

Posobkiewicz śpiewa dla Edyty Górniak. Chce jej udowodnić, że ma COVID-19

Posobkiewicz śpiewa dla Edyty Górniak skomponowaną przez siebie piosenkę. Były Główny Inspektor Sanitarny, korzystając z melodii piosenki „To nie ja” przygotował utwór, którym pragnie udowodnić wokalistce, że epidemia koronawirusa naprawdę istnieje, a on jest chory. Co na to odpowie gwiazda?

Teoria plandemii

Od początku trwania epidemii koronawirusa istnieje pokaźne grono osób, które neguje zagrożenie ze strony COVID-19. Część z nich powołuje się na fakt, że koronawirus istniał już w zeszłym roku, jednak Chiny celowo zwlekały z poinformowaniem o tym reszty świata.

Ponieważ dziennikarzom udało się dotrzeć do zdjęć, które pokazują, że już w 2019 roku w Wuhan był wprowadzony zakaz przemieszczania się i kwarantanna, tzw. antycovidianie uważają, że jest to dowód, że były wówczas prowadzone próby tego, jak zorganizować plandemię na większą skalę. W środowiskach kultywujących wiarę w teorie spiskowe bardzo popularnym poglądem jest także przekonanie o chęci wszczepienia ludziom specjalnych nanoczipów, służących do sterowania ludźmi. Miałoby się to odbyć podczas przymusowych szczepień na nieistniejący COVID-19.

Tego typu teorie z miesiąca na miesiąc zyskują coraz większe poparcie ze strony zmęczonego epidemią społeczeństwa. Psycholodzy mówią o tym, że wiele osób próbuje wyprzeć mające miejsce wokół nas wydarzenia, ponieważ sobie z nimi nie radzi. Jak się okazuje, problem dotyczy osób w każdym wieku, niezależnie od statusu materialnego. Zmaga się z nim nawet piosenkarka, Edyta Górniak.

Posobkiewicz śpiewa dla Edyty Górniak

Przed kilkoma dniami Edyta Górniak stwierdziła publicznie, że w szpitalach nie ma chorych na COVID-19. Oddziały są bowiem zapełnione statystami. Słowa gwizdy zdenerwowały Marka Posobkiewicza, który obecnie przebywa w szpitalu właśnie w charakterze „statysty”, czyli chorego na COVID-19. W mediach społecznościowych napisał:

Edyta Górniak obdarzona jest niezwykłym głosem i jest fenomenalną wokalistką. Bardzo lubię słuchać, jak śpiewa… – pozdrawiam serdecznie Statysta Don Gisu.

Następnie Posobkiewicz poszedł o krok dalej i nagrał piosenkę, w której śpiewa:

Szpital, tak zwyczajny, tlen płynie życiodajny, ludzie są wyrwani tutaj z codziennego dnia. Jest pandemii era, Covid żniwo zbiera, a ja jestem zwykłym tu pacjentem pośród was. Ja nie jestem statystą, powiem rzecz oczywistą, dosyć mam głupich tez, głupich tez, głupich tez, których wokół tak dużo jest.

Posobkiewicz nieświadomie podarował Edycie Górniak kolejny argument przemawiający za stwierdzeniem, że pandemia została wykreowana w sztuczny sposób. Jak to możliwe, że ciężko chory człowiek, podpięty do tlenu znalazł siłę na tak żywiołowe występy?

Relacja ze szpitala

Były szef GIS w ostatnich dniach stał się bardzo aktywny w mediach społecznościowych. Mężczyzna opowiada publicznie o najdrobniejszych szczegółach swojego leczenia m.in. o otrzymanym osoczu ozdrowieńców. Nie zdradził jednak, w jaki sposób doszło w jego przypadku do zakażenia koronawirusem.

W przeszłości jako Główny Inspektor Sanitarny Posobkiewicz niejednokrotnie zachęcał do zostania dawcą narządów i tkanek, a także do szczepień. Przekonywał społeczeństwo o szkodliwości palenia i zażywania dopalaczy. Marek Posobkiewicz ukończył Wojskową Akademię Medyczną w Łodzi. Specjalizuje się w chorobach wewnętrznych, medycynie morskiej i tropikalnej, jak również w organizacji ochrony zdrowia i w medycynie hiperbarycznej.

Fotografie: YouTube, Twitter

Może Cię zainteresować