×

Koronawirus istniał już rok temu. Naukowcy znaleźli go w próbce ścieków

Koronawirus istniał już rok temu, naukowcy co do tego nie mają wątpliwości. W pobranej przed rokiem próbce miejskich ścieków odnaleziono patogeny tego wirusa. Jest to pierwszy tego typu przypadek na świecie.

Prawdziwy początek epidemii

Od miesięcy specjaliści w dziedzinie wirusologii usiłują ustalić, jaka była rzeczywista geneza epidemii koronawirusa. Po tym jak okazało się, że pacjent zero został zakażony koronawirusem dużo wcześniej niż pierwotnie przypuszczano, badania nabrały tempa.

Tym razem specjaliści z Uniwersytetu Barcelońskiego wzięli pod lupę ścieki pobrane w marcu zeszłego roku. Okazało się, że w próbce pobranej 12 marca 2019 roku obecne są cząsteczki SARS-CoV-2. Badacze postanowili sprawdzić również próbki z okresu pomiędzy 1 stycznia 2018 roku, a 31 grudnia 2019 roku. Nie znaleźli w nich jednak materiału genetycznego wirusa.

Koronawirus istniał już rok temu. Jak to możliwe?

Zdaniem naukowców to odkrycie może dowodzić, że zainfekowana osoba przyjechała do Barcelony w charakterze turysty. Szef zespołu badawczego Albert Bosch uważa, że zawartość koronawirusa w próbce jest niewielka. Mimo to wykonany test dał dodatni wynik.

Poziom SARS-CoV-2 był niski, ale wyniki dodatnie.

Koronawirus obecny był w Barcelonie już 1 stycznia 2020 roku, chociaż pierwszy oficjalny przypadek zakażenia COVID-19 ogłoszono dopiero po 41 dniach, czyli 25 lutego 2020. Chorą była 36-letnia turystka z Włoch.

Źródła epidemii

Do tej pory nie udało się jednoznacznie ustalić, jakie jest pochodzenie koronawirusa. Mówi się o tym, że genezą epidemii jest przeniesienie zakażenia z któregoś z dzikich zwierząt sprzedawanych na targu rybnym w Wuhan. Jako głównych podejrzanych wymienia się nietoperza, łuskowca oraz węża.

W przeszłości miały miejsce już sytuacje, w których epidemii powstawały na skutek przeniesienia ze zwierzęcia na człowieka. Było tak w przypadku epidemii Eboli, HIV oraz zespołu ciężkiej ostrej niewydolności oddechowej (SARS). W takiej sytuacji wydaje się, że jedynym sposobem na uniknięcie podobnych sytuacji w przyszłości jest rezygnacja ze spożywania mięsa dzikich zwierząt na rzecz mięsa zwierząt hodowlanych, które zostało odpowiednio przebadane.

Niestety w przypadku najliczniejszego kraju na świecie jakim są Chiny, jedzenie niemal każdego żywego stworzenia jest na porządku dziennym. W rezultacie osoby spożywające larwy, robaki czy nawet szczury są roznosicielami groźnych chorób. 

Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować