Papież Franciszek jest chory! Stolica Apostolska odwołuje jego oficjalne audiencje
Papież Franciszek jest chory. Z Watykanu docierają niepokojące informacje. Zostały odwołane audiencje, które zaplanowano na piątek. Papież nie wziął również udziału w czwartkowej liturgii pokutnej.
Podczas, gdy we Włoszech wybuchła panika z powodu koronawirusa, wszyscy z niepokojem patrzą na stan zdrowia hierarchy Kościoła.
Niepokojące wieści
Papież Franciszek nie pojechał w czwartek do rzymskiej bazyliki świętego Jana na Lateranie. Jak co roku, z okazji rozpoczęcia Wielkiego Postu, miał przewodzić liturgii pokutnej dla rzymskich duchownych.
O niedyspozycji papieża poinformował Dyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej Matteo Bruni.
Jeszcze rankiem Franciszek odprawił mszę, po której tradycyjnie pozdrowił jej uczestników, ale zgodnie z komunikatem dla dziennikarzy, „postanowił odwołać oficjalne dzisiejsze audiencje”.
Papież Franciszek jest chory
Gdziekolwiek się nie pojawi, papież jest pod stałą obserwacją mediów. Dlatego od razu zauważono, że w czasie audiencji generalnej na placu Świętego Piotra i podczas uroczystości Środy Popielcowej na rzymskim Awentynie, papież Franciszek był wyraźnie przeziębiony.
Franciszek kaszlał i słychać było, że jest zachrypnięty. Stolica Apostolska nie podaje jednak szczegółowych informacji na temat stanu zdrowia papieża.
Mimo jego niedyspozycji, spotkania zaplanowane w Domu świętej Marty (w którym mieszka), odbywają się normalnie.
„Mówcie Bogu po imieniu”
W środę, 26 lutego w Kościele katolickim rozpoczął się okres Wielkiego Postu. To wyjątkowy czas dla wiernych, który wzywa do pokuty i jest okazją do zmiany swojego życia na lepsze. Kościół zakazuje w tym czasie hucznych zabaw, a katolików wzywa, aby w oczekiwaniu na święta wielkanocne, podjęli walkę ze swoimi słabościami.
Ale papież Franciszek w tym roku poszedł o krok dalej. Zachęca wszystkich wiernych, by „porzucili bezużyteczne słowa, plotki, pogłoski, paplanie i mówili Bogu po imieniu”. Do listy słabości takich jak słodycze czy papierosy, papież dołączył… obrażanie i denerwowanie ludzi w mediach społecznościowych.
Żyjemy w atmosferze zanadto zanieczyszczonej przemocą werbalną, zbyt wieloma ofensywnymi i krzywdzącymi słowami, które wzmacnia jeszcze Internet. Dziś ludzie obrażają się nawzajem, tak jakby mówili sobie „dzień dobry”.