Tata Marcela przeczuwał, że niedługo umrze? Przed tragedią w Ząbkowicach prowadził taką rozmowę
Nie milkną echa po straszliwej zbrodni jaką 18-letni Marcel C. dokonał na własnej rodzinie. Okazuje się, że jego ojciec mógł coś przeczuwać, ponieważ przed śmiercią przeprowadził dziwną rozmowę.
Straszliwa zbrodnia w Ząbkowicach Śląskich
Policjanci otrzymali zgłoszenie od Marcela C., który siedząc na dachu domu stwierdził, że ktoś włamał się do niego i zamordował jego rodziców oraz brata. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze znaleźli zwłoki 48-letnich małżonków oraz 7-letniego chłopca.
Podczas przesłuchania okazało się, że to sam nastolatek zabił rodziców i młodszego braciszka. Prawdopodobnie zamordował rodzinę, bo nie miał dostępu do Internetu.
Obecnie przebywa w zamknięciu i jest pod ścisłym nadzorem. Wymiar sprawiedliwości obawia się, że może się targnąć na swoje życie. Dziadek zabójcy Józef C. nie rozumie jak mogło do tego dojść. Według niego wszystko było w porządku i nic nie zwiastowało takiej tragedii. Jego wnuk był normalnym i spokojnym chłopakiem. W rozmowie z mediami powiedział:
Ciągle zastanawiam się „dlaczego”? Nic nie przychodzi mi do głowy
Wspomina także niezwykle dziwną rozmowę, jaką odbył ponad miesiąc temu z ojcem chłopaka. Zapadła mu w pamięć i teraz ożywa na nowo.
Ojciec Marcela C. mówił o rodzinnym grobie
Tomasz C. rozmawiał ze swoim ojcem Józefem na niezwykły temat. Ojciec 18-latka mówił o rodzinnym grobie. Mężczyzna pytał o radę w kwestii pomnika na grobie oraz o możliwość stworzenia rodzinnego grobowca:
Tomek mówił, że zastanawia się, jaki pomnik postawić sobie na grobie. Pytał, czy nie chciałbym, żebyśmy wszyscy byli pochowani razem. Odparłem wtedy ze śmiechem, że nie planuję umrzeć w najbliższym czasie. Dodałem, że syn jest za młody, żeby zastanawiać się nad wyglądem własnego grobu. Teraz ta rozmowa daje mi bardzo dużo do myślenia…
Pan Józef wciąż nie może się pozbierać po utracie najbliższych. Obecnie zajmuje się przygotowaniami pogrzebu. Ciała jego rodziny mają zostać skremowane i złożone we wspólnej mogile.
