×

Po wielu latach opublikowano niezwykłe nagranie z ataku na World Trade Center

W Internecie pojawiło się nieznane wcześniej nagranie z ataku na World Trade Center z 11 września 2001 roku. Po wielu latach opublikował je były pracownik CBS News. Niektóre sceny potrafią wprawić w zadumę.

Atak na World Trade Center

Do zamachu na World Trade Center doszło 11 września 2001 roku. O godz. 8:46 cały świat wstrzymał oddech. Samolot pasażerski Boeing 767 z ogromną siłą uderzył w jedną z wież World Trade Center. Całe Stany Zjednoczone śledziły przebieg akcji ratowniczej oraz mobilizację służb, nie wiedząc, że to dopiero początek. O 9:03 w drugą bliźniaczą wieżę uderzył samolot pasażerski z rejsu 175.

Trwała walka z czasem, a tysiące ludzi próbowało uciec ze zniszczonego budynku. Ostatecznie bilans ofiar wyniósł 2 973 osób. Wśród nich znajdowali się nie tylko pracownicy obu biurowców, ale także strażacy i policjanci, którzy przybyli na miejsce zdarzenia. Kolejne osoby umarły na skutek choroby płuc. Była ona następstwem wdychania pyłu w pobliżu Strefy Zero.

Nagranie z 11 września

Rankiem 11 września 2001 roku, rozdzwonił się domowy telefon stacjonarny fotoreportera, Marka LaGanga. Redaktor z krajowego działu CBS News kazał mu jechać do centrum Manhattanu, aby nakręcić coś, co w tamtym czasie uznano za „małą katastrofę lotniczą”.

Kiedy LaGanga dotarł na miejsce, próbował zrozumieć rozgrywający się przed nim koszmar. Pędził po West Side Highway na Manhattanie, jednocześnie włączając kamerę.

Było tak dużo kurzu, a znaki drogowe były trudne do odczytania. W tamtym momencie nie docierało do mnie, że jedna wieża już się zawaliła.

Dwanaście lat po ataku terrorystycznym z 11 września, nagrany przez Marka LaGangę materiał filmowy przedstawia niezwykłą relację z pierwszej ręki z momentu uderzenia dwóch samolotów na World Trade Center. Daje również widzom prawie 30-minutowy wgląd na to, co wówczas rozgrywało się na nowojorskich ulicach.

Gęsty dym unoszący się w powietrzu, który uniemożliwia normalne oddychanie, strażacy i wszechobecny chaos. To wszystko doskonale widać na nagraniu amerykańskiego operatora kamery. LaGanga zarejestrował także moment zawalenia się drugiej wieży.

Półgodzinny materiał obejrzały miliony osób. Obecnie Mark LaGanga pracuje jako fotoreporter dla „60 Minutes”.

Źródła: natemat.pl, www.cbsnews.com
Fotografie: YouTube (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować