×

Teorie spiskowe dotyczące zamachów z 11. września. Niektórzy winią za nie amerykański rząd

11 września 2001 roku to dzień, który na zawsze zapisał się historii całego świata. To właśnie wtedy dwa samoloty wbiły się w wieże World Trade Center, trzeci uderzył w Pentagon, a czwarty spadł w Pensylwanii. Chwilę później pojawiło się mnóstwo teorii spiskowych, które miały na celu udowodnić, że za tragedią, do której doszło, nie stał Osama bin Laden i Al-Kaida. Jesteście ciekawi tych najpopularniejszych?

Niektórzy na tragedii zbudowali swoją karierę

Nie da się ukryć, że wśród ważnych osób w państwie, niektórzy na zamachu na WTC i teoriach spiskowych zbudowali swoją karierę. Wśród nich możemy wyróżnić m.in. gubernatora stanu Minnesota Jessie Ventura czy dziennikarza śledczego Alexa Jonesa.

Po co rząd miałby to robić?

Wróćmy jednak do głównego pytania, a mianowicie po co rząd z prezydentem Goergem W. Bushem na czele miałby doprowadzić do ataku na WTC? Odpowiedź wydaje się być stosunkowo prosta. Nie wykluczone, że rząd chciał w ten sposób rozpocząć wojnę w Afganistanie i w Iraku, aby przejąć tamtejszą ropę i wykorzystać machinę wojenną chcąc nakręcić gospodarkę. Wszystko więc miałoby obracać się wokół pieniędzy.

Dodatkowo należałoby zadać sobie pytanie, czy fakt, że najpotężniejsza armia na świecie nie była w stanie powstrzymać samolotów lecących na gigantyczne budynki, nie wydaje się być zastanawiający? Jak się okazuje, wiceprezydent Dick Cheney osobiście miał w tym czasie zakazać wylotu myśliwców, choć nigdy wcześniej nie było to jego zadaniem. Podejrzane? Jakby tego było mało, tego samego dnia Dowództwo Obrony Północnoamerykańskiej Przestrzeni Powietrznej i Kosmicznej (NORAD) „miało” przeprowadzić ćwiczenia, ale jego radary „o dziwo” w tym czasie były skierowane poza granice USA, czekając na atak z zewnątrz.

Tuż przed zawaleniem się wieżowców było słychać wybuchy

Przypomnijmy, że pierwszy z porwanych samolotów wbił się w południową wieżę pomiędzy 94 a 98 piętrem. Drugi z kolei pomiędzy 74 a 78 w północną. Nie ma się więc co dziwić, że wyznawcy teorii spiskowych nie są w stanie uwierzyć, że uderzenia spowodowały zniszczenia całych budynków, bo niby jakim cudem? Jak donoszą świadkowie zdarzenia, wieczorem 10 września do garaży podziemnych wjechały ciężarówki. Tuż przed zawaleniem wieżowców słyszano wybuchy, które świadczyłyby o ich eksplozji (niektórzy twierdzą, że eksplozji ładunków nuklearnych). Kto je odpalił? Wiele wskazuje na to, że sami Amerykanie.

„Zawalenie mogło być tylko rezultatem kontrolowanego wybuchu”

Siedem godzin później zawalił się 47-piętrowy budynek WTC7. „Spiskowy” serwis 911review.org komentuje:

Widać, że w budynku nie było żadnego pożaru. Zawalenie mogło być tylko rezultatem kontrolowanego wybuchu

Jak to możliwe, że i z tego budynku nie pozostało dosłownie nic? Pierwotnie zakładano, że WTC7 ucierpiał podczas zawalenia się dwóch poprzednich wierz i coś z pewnością w tym jest. Południowa strona budynku była kompletnie zniszczona przez odłamki swoich sąsiadów. Warto zaznaczyć, że w WTC7 znajdowały się biura CIA. Niektórzy uważają, że to właśnie tam przechowywano plany zniszczenia dwóch poprzednich budynków, więc dlaczego miałby nie zostać zburzony?

Następny był Pentagon

Niecałą godzinę od momentu pierwszego zamachu, samolot uderza w Pentagon pod Waszyngtonem. Tutaj również nie brakuje wątpliwości. Samolot miał rozpiętość skrzydeł na 38 metrów i 53 metry długości w przeciwieństwie do dziury w budynku, która myła wielkości 23 na niecałe 5 metrów. Wniosek jest prosty. W Pentagon uderzyło coś zupełnie innego – prawdopodobnie rakieta (niektórzy uważają, że to sterowany przez satelitę pocisk).

Samolot nie przecina budynku, szczególnie tak zabezpieczonego jak Pentagon, jak nóż masło – tłumaczy profesor Mete Sozen z Uniwersytetu Purdue

Jakby tego było mało, praktycznie nie znaleziono odłamków samolotu i ciał. Tę teorię na pewno podkręca fakt, że dopiero po latach opublikowano jedyne istniejące nagranie z uderzenia w Pentagon. Niewiele na nim jednak widać.

Żydowski spisek

Niejaki Christopher Bollyn objeżdża USA z wykładami mającymi udowodnić żydowski spisek, którzy według antysemitów i miłośników teorii spiskowych rządzą światem.

To była operacja Izraela i Mossadu mająca na celu zrzucenia winy na Arabów – mówi. – To psychopaci. Chcieli w ten sposób rozpocząć III wojnę światową – dodaje Ken O’Keefe

Ich zdaniem Żydzi stoją za większością tragicznych wydarzeń. Według nich zorganizowali również zamach w Paryżu w 2015 roku. Jakby tego było mało, niektórzy twierdzą, że prawie 4 tysiące Żydów nie przyszło do pracy w kompleksie WTC w okolicach 11 września 2001 roku. Zginęło wtedy 400 z nich.

Co na to wszystko Amerykanie?

Jak się okazuje, aż 46 procent z badanych odpowiedziało, że „ma wątpliwości, czy nie jest odpowiedzialny za nie amerykański rząd” – tak wynika z przeprowadzonych 5 lat temu badań przez portal YouGov.

Odniesienie do bajki

Na koniec jedna z najdziwniejszych teorii spiskowych, która pojawiła się w popularnej kreskówce „Johnny Bravo” w odcinku z 27 kwietnia 2001 roku. Postacie stoją tam na ulicy obok plakatu, na którym widać płonący drapacz chmur z napisem „już wkrótce”.

Choć od tragedii minęło już przesz 17 lat, teorii spiskowe wciąż żyją swoim życiem. Która z nich przekonuje Cie najbardziej?

Może Cię zainteresować