Makabryczny wypadek w sortowni śmieci w Warszawie. Maszyna wciągnęła 25-latka
Makabryczny wypadek w sortowni śmieci na warszawskim Żeraniu (dzielnica Białołęka). 25-letni pracownik zakładu wpadł do maszyny do rozdrabniania odpadów. Młody mężczyzna nie miał żadnych szans. Zginął na miejscu.
Makabryczny wypadek w sortowni śmieci
Dramatyczne sceny rozegrały się w środę późnym popołudniem, w sortowni śmieci przy ul. Zarzecze na warszawskim Żeraniu. Z ustaleń „Super Expressu” wynika, że 25-letni mężczyzna poślizgnął się podczas pracy i wpadł do leja ze śmieciami do rozdrobnienia. Chociaż inni pracownicy natychmiast interweniowali, nieszczęśnika nie udało się uratować przed potworną śmiercią.
Służby otrzymały zgłoszenie o wypadku tuż po godz. 17.00. Niestety okazało się, że młodemu mężczyźnie nie można już pomóc. Zginął na miejscu. Maszyna mieląca śmiecie rozczłonkowała jego ciało.
Ofiarą wypadku jest 25-letni mężczyzna. Pracował na maszynie sortującej śmieci i został przez nią wciągnięty. Zginął na miejscu
– przekazał Bogdan Smoter z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie, cytowany przez „Gazetę Wyborczą”.
Policja wyjaśnia, jak do tego doszło
Na miejscu zjawiły się cztery zastępy straży pożarnej, w tym dwie grupy operacyjne: miejska i wojewódzka. W akcji uczestniczyli również ratownicy z pogotowia oraz policja.
Śledczy do późnego wieczora pracowali na miejscu tragedii. Przyczyny i okoliczności śmiertelnego wypadku ustala policja pod nadzorem prokuratury.