×

Molestowanie chłopca ze Zborowa. Sąd uniewinnił jednego ze skazanych

Molestowanie chłopca ze Zborowa. Ta sprawa w 2013 roku wstrząsnęła całą Polską. 6-latek był odurzany i gwałcony przez ojca i jego kolegów. Zwyrodnialcy otrzymali surowe wyroki. Jednak teraz sąd uniewinnił jednego z mężczyzn – Karola K. Dlaczego?

Molestowanie chłopca ze Zborowa

Do tych wstrząsających wydarzeń doszło w 2013 roku. Sześcioletni wówczas chłopiec zaczął wykazywać pierwsze sygnały molestowania seksualnego. Wszystko zaczęło się w czasie, kiedy jego ojciec wyprowadził się z domu, a dziecko co jakiś czas jeździło do niego na weekendy. Co dokładnie się działo? Malec miewał nagłe wybuchy agresji, przestał kontrolować swoje potrzeby fizjologiczne. Jednak sprawą na poważnie zajęto się w 2015 roku. Policja rozpoczęła śledztwo w sprawie molestowania po tym, jak chłopiec symulował akt seksualny na innym uczniu. Jednak nawet wówczas dochodzenie niczego nie wykazało.

Do przełomu w tej koszmarnej sprawie doszło w 2016 r., gdy chłopiec został odebrany matce. Umieszczono go wówczas w pogotowiu rodzinnym prowadzonym przez byłego policjanta. Właśnie on zorientował się, że dziecko ma traumę i syndrom stresu pourazowego. Chłopiec moczył się w nocy, bawił się genitaliami i wyszukiwał w sieci treści o charakterze pornograficznym.

Po pewnym czasie dziecko zaufało nowym opiekunom i opowiedziało im o wszystkim, co je spotkało. Były funkcjonariusz wszystko nagrał. Materiał posłużył później jako materiał dowodowy.

W 2019 roku zapadł wyrok w tej sprawie. Za winnych wykorzystywania seksualnego uznano ojca chłopca i dwóch jego znajomych. Mężczyzna za wielokrotne zgwałcenie syna ze szczególnym okrucieństwem dostał najwyższy możliwy wymiar kary przewidziany za to przestępstwo w polskim prawie, czyli 15 lat pozbawienia wolności. Z kolei jego kompani Marcin W. i Karol K. otrzymali 12 oraz 6 lat więzienia.

Głośna apelacja

Po tym wyroku apelację zapowiedziała zarówno prokuratura, domagająca się surowszych kar, jak i obrońcy, którzy oczekiwali niższych wyroków. W czasie procesu apelacyjnego sąd podtrzymał wyroki dla ojca chłopca i Marcina W. Z kolei karę Karola K. skierował do ponownego rozpoznania przez sąd pierwszej instancji.

„Głos Wielkopolski” poinformował, że 7 lutego zapadł wyrok w tej sprawie. Jak się okazuje, Karol K. został uniewinniony. Należy podkreślić, że proces był niejawny. Z tego też powodu uzasadnienie sądu nie jest znane. Odrobinę światła rzucił na sprawę obrońca oskarżonego. Według niego istniały wątpliwości co do zgromadzonego materiału dowodowego i winy Karola K. W rozmowie z „Głosem Wielkopolskim” adwokat Jędrzej P. Kwiczor powiedział:

Spędził on w areszcie ponad 2,5 roku, w bardzo ciężkich warunkach (…). Został zwolniony z aresztu dopiero, kiedy Sąd Apelacyjny przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Mój klient był na większości rozpraw ponownego procesu, stawiał się na nie dobrowolnie. Od razu po zwolnieniu z aresztu poinformował sąd o nowym adresie, pod którym przebywał. Wykazywał się dużą współpracą i aktywnością, czyli czymś, czego byśmy nie spodziewali się po osobie, która dopuściła się tak poważnego przestępstwa. Ta postawa w toku procesu wskazywała również na to, że zarzucanego przestępstwa nigdy nie popełnił. Cała ta sprawa to życiowy dramat nie tylko dziecka, ale i mojego, niesłusznie oskarżonego klienta

Źródła: gloswielkopolski.pl, www.fakt.pl
Fotografie: Pexels (miniatura wpisu), pexels.pl

Może Cię zainteresować