×

Awaria oczyszczalni: ponad milion metrów sześciennych nieczystości płynie w Wiśle

Awaria kolektorów oczyszczalni ścieków „Czajka” w Warszawie miała miejsce w ostatnim tygodniu sierpnia. W rezultacie podjęto decyzję o tym, aby dokonać „kontrolowanego zrzutu nieczystości” do Wisły. Pięć dni temu premier zwołał sztab kryzysowy, aby przedyskutować to, do czego doszło. Sytuacja jest poważna – w Wiśle płynie ponad milion metrów sześciennych ścieków. Choć prezydent Warszawy zapewniał o tym, że woda z kranu jest bezpieczna, ludzie niepokoją się i zaopatrują w butelkowaną wodę.

„Chciałem uspokoić – woda (w stolicy) jest bezpieczna, miejsce z upustem jest poniżej wszystkich ujęć wody pitnej”

Ciężko jednak żyć w przeświadczeniu, że tyle nieczystości trafiło do Wisły i płyną z nurtem. Główny Inspektorat Ochrony Środowiska w poniedziałek wydał w tej sprawie oświadczenie, z którego dowiedzieliśmy się, ile metrów sześciennych trafiło do rzeki.

„Od chwili rozpoczęcia awaryjnego zrzutu ścieków do Wisły dostało się tam już ponad milion metrów sześciennych nieczystości ze stołecznego MPWiK”

Rzeczniczka prasowa Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska, Agnieszka Borowska, powiedziała:

Wyniki badań wody w Wiśle wskazują na przekroczenie wartości granicznych dobrego stanu ekologicznego dla parametrów: temperatura, tlen, zawiesina, przewodność. Dotyczy to wody zarówno powyżej wylotu ścieków jak i 500 metrów niżej, gdzie przekroczono wartości graniczne także dla azotu amonowego i ogólnego fosforu, ogólnego chemicznego zapotrzebowania na tlen oraz ogólnego węgla organicznego.

Ścieki nadal wprowadzane są do rzeki Wisły, w dalszym ciągu bez mechanicznego podczyszczania na kracie, co zmniejszyłoby negatywne konsekwencje zanieczyszczenia stałymi odpadami niesionymi przez ścieki. W bezpośredniej okolicy oraz w odległości ok.
500 m poniżej wylotu ścieków nieoczyszczonych widoczne są stałe zanieczyszczenia (np. fragmenty artykułów sanitarnych)

Rzeczniczka podkreśliła, że cały czas rejon zdarzenia jest patrolowany przez Policję Rzeczną. Ponadto dodała, że zwraca się szczególną uwagę na starorzecza i meandry na rzece Wiśle na odcinku od Mostu Północnego w Warszawie do Płocka.

(…)Celem sprawdzania, czy nie gromadzą się tam i nie osiadają zanieczyszczenia, czy nie pojawiają się martwe ryby i inne padłe zwierzęta oraz o bieżące przekazywanie informacji w przypadku zauważenia niepokojących zjawisk w środowisku rzeki Wisły

Dla niektórych awaria nie jest zagrożeniem

Innego zdania jest Henryk Kowalczyk, Minister Środowiska, który podkreśla, że w jego ocenie doszło do katastrofy ekologicznej.

Może Cię zainteresować