×

Menadżer Krawczyka o Juniorze i jego relacji z macochą: „Nie przepadał za nią”

Menadżer Krawczyka o Juniorze wypowiada się w sposób stonowany. Uważa on, że obecnie trwa nagonka na najbliższe osoby zmarłego piosenkarza i media wykorzystują jego słowa do nakręcania burzy medialnej, a prawda jest zupełnie inna.

Menadżer Krawczyka o Juniorze

Andrzej Kosmala był długoletnim menadżerem Krzysztofa Krawczyka. W niezwykle szczerej rozmowie z Sebastianem Łupakiem z serwisu Wirtualna Polska poruszył kwestię związaną z synem zmarłego piosenkarza. Według jego słów trwa obecnie nagonka na ludzi związanych z Krawczykiem seniorem i tworzenie wizji, że Junior został poszkodowany z rozmysłem. Jednakże trudne relacje rodzinne ciągną się od lat:

Krzysztof senior nigdy nie ukrywał, że ojcostwo mu nie wyszło. Ale zaczęło się to od matki juniora, Haliny Żytkowiak. Ona wysłała syna do Polski, a sama została w USA. Nie interesowała się nim. Kartki na święta nie potrafiła przysłać, nie mówiąc o pieniądzach dla dziecka. Dopiero przed śmiercią ruszyło ją sumienie i do swojej koleżanki z liceum, Ewy, przywiozła jakąś sumkę pieniędzy. I ta koleżanka przez pięć lat wysyłała Krzysiowi juniorowi po 500 zł co miesiąc.

Krzysztof Krawczyk junior otrzymał spadek po swojej matce w wysokości kilku tysięcy złotych. Jednakże wciąż pozostaje otwarta kwestia spadku po jego ojcu. Okazuje się jednak, że junior nie był w dobrych relacjach z ostatnią żoną Krzysztofa Krawczyka.

Junior nie dogadywał się z macochą

Kosmala nie ukrywa, że sytuacja pomiędzy synem i ojcem była bardzo trudna. Do tego dochodzi skomplikowana relacja pomiędzy juniorem a jego macochą. Według słów menadżera, młodszy Krawczyk nie miał do niej szacunku i traktował ją w sposób wrogi, choć ta nie miała wobec niego żadnych obiekcji:

Nie sympatyzował z nią, delikatnie mówiąc. Dużo się czyta, że Krzysztof junior nie bywał w domu rodzinnym. A dlaczego nie wsiadł do autobusu i nie przyjechał do Grotnik, do domu Krzysztofa i Ewy? Czy pan myśli, że Krzysztof czy Ewa by go nie wpuścili?! Tymczasem różni ludzie chodzą od gazety do gazety, opowiadając o mnie, o Ewie, o Krawczyku seniorze różne historyjki…

Nie zabrakło także kwestii Lichtmana, który miał rozpocząć przepychankę na pogrzebie piosenkarza. Według jego relacji chciał on pomóc Juniorowi dostać się bliżej trumny, gdyż ten jest nieśmiały i bał się podejść. Doprowadziło to do sprzeczki na pogrzebie. Dziś muzyk stoi w opozycji do Kosmali i wspiera syna Krawczyka.

Lichtman opowiada bzdury o pogrzebie, na którym to on zachowywał się niestosowanie. Krzysztof junior miał szansę pożegnania się z ojcem, ja o to zadbałem. Pan Lichtman jest mądry teraz, gdy Krzysztofa seniora już nie ma z nami. Ale dlaczego nie pojechał do niego, gdy Krzysztof jeszcze żył i nie powiedział: ”słuchaj, mógłbyś coś zrobić więcej dla syna”. Dlaczego wtedy wszyscy mądrzy nie przyszli?! A teraz ludzi takich jak Lichtman ogarnęła złość, że Krawczyk żyje i będzie żył. To taka polska bezinteresowna zawiść

– przekonuje Kosmala.

Ze strony dziennikarza padło także pytanie, czy były menadżer zajmie się teraz spuścizną po Krzysztofie seniorze. Tutaj jednak sprawa jest nad wyraz skomplikowana i zapewne będzie się ciągnąć latami. Jednakże spuścizna po wielkim piosenkarzu jest spora, więc będzie ona dalej żyć. Jak mówi menadżer zmarłego artysty:

Tym, co zostało po Krawczyku, a jest to kilkaset nagrań, 129 płyt, materiały wizyjne, nie może się zajmować dziecko artysty, które nie zna branży. Tym muszą się zajmować zawodowcy. Ale ja, żeby wydawać płyty Krawczyka po śmierci, muszę mieć prawa wykonawcze. Jeśli te prawa są rozdrobnione w rodzinie, to ciężko się dogadać. Dam przykład: nagraliśmy z Krawczykiem płytę z piosenkami Leonarda Cohena o umieraniu, w polskich wersjach. Chcemy ją wydać, ale w Kanadzie trwa proces spadkobierców Cohena. My potrzebujemy zgody na publishing polskich wersji i nie możemy jej uzyskać, bo nie ma tam osoby decydującej. Samochody i domy są proste do podzielenia, ale prawa autorskie o wiele trudniej podzielić.

Czy ten konflikt znajdzie w końcu rozwiązanie?

Syn Krawczyka śpiewa „Jak minął dzień”

Źródła: gwiazdy.wp.pl, dorzeczy.pl, www.o2.pl, www.pudelek.pl
Fotografie: Facebook, Twitter

Może Cię zainteresować