×

Kuba Wojewódzki grozi Latkowskiemu pozwem. To odpowiedź na „Nic się nie stało”

Kuba Wojewódzki grozi Latkowskiemu pozwem po emisji jego filmu zatytułowanego „Nic się nie stało”. Dokument poruszający problem pedofilii wywołał falę oburzenia wśród grona polskich celebrytów. W Internecie aż huczy od oświadczeń publikowanych przez gwiazdy, których wizerunkiem posłużono się w produkcji.

„Nic się nie stało”

Wczoraj wieczorem na antenie TVP1 został wyemitowany film dokumentalny pt: „Nic się nie stało” autorstwa Sylwestra Latkowskiego. Produkcja opowiada historię sopockiego lokalu Zatoka Sztuki, w którym przed laty miało rzekomo dochodzić do gwałtów na nastolatkach.

Film jest odpowiedzią na opublikowany niedawno na YouTube nowy film braci Sekielskich dotyczący problemu pedofilii w polskim Kościele. Co ciekawe, w dokumencie Latkowskiego nie zabrakło nawiązań do życiorysów rozmaitych postaci z polskiego show-biznesu.

Zgodnie z informacjami podanymi w dokumencie, lokal mieli odwiedzać m.in. Kuba Wojewódzki wraz ze swoją ówczesną partnerką Renatą Kaczoruk, Borys Szyc, Adam „Nergal” Darski, Radosław Majdan, Piotr „Liroy” Marzec, Natalia Siwiec czy Blanka Lipińska. Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że Latkowski celowo wymienia w swoim filmie osoby, które w obecnym czasie przeżywają szczyt popularności, aby w ten sposób skupić oczy wszystkich na własnej produkcji.

Co istotne, w filmie nie zaprezentowano jakichkolwiek dowodów na poparcie tezy, że wspomniane osoby wiedziały, że w lokalu kwitnie prostytucja, dochodzi do przemocy i czynów pedofilskich.

Kuba Wojewódzki grozi Latkowskiemu pozwem

W zaledwie kilka godzin od premiery filmu w internecie zawrzało. Polskie gwiazdy zarzucają Latkowskiemu kłamstwa i znieważenia. Kuba Wojewódzki o filmie Sylwestra Latkowskiego wypowiedział się za pośrednictwem mediów społecznościowych.

W otwartym liście na Facebooku zwraca się do reżysera „Nic się nie stało”:

[…] W sposób haniebny i kłamliwy starałeś się wmieszać zarówno mnie jak i bliską mi osobę w brutalną aferę kryminalną Zatoki Sztuki. Próba przekonania świata, że bywając tam stawałem się uczestnikiem tamtejszych patologii tudzież ich cichym wspólnikiem to absurd i zwykłe przestępstwo. Przez lata bywałem też w budynkach TVP1, co nie czyni ze mnie waszego wspólnika, kłamcy, lokaja władzy i aferzysty.

W jego poście można przeczytać, że zamierza wytoczyć Latkowskiemu i Telewizji Polskiej proces:

Twój mecenas Jacek Kurski nie ukrywał, że wasz film ma być odpowiedzią na kino Braci Sekielskich. Zaiste prawi z was chrześcijanie. Jeśli tak ratujecie Polski Kościół to jestem ciekaw jak ratować będziecie siebie. Bo ja nie powiem – Nic się nie stało. Idę z tobą i TVP do sądu. Postaram się wyrwać z 2 miliardów złotych dotacji dla tak zwanej telewizji publicznej tyle ile się da. Dla tych, którzy potrafią wykorzystać te pieniądze w imię miłości i pomocy innym.

Głos w sprawie filmu „Nic się nie stało” zabrał także Radosław Majdan. Jego oświadczenie można znaleźć nie tylko na Facebooku, ale także na instagramowym profilu jego i żony Małgorzaty Rozenek-Majdan.

Pan Sylwester Latkowski w sposób kłamliwy i bez żadnych podstaw wplątał mnie w tak bulwersującą sprawę. Zakładam, że wymienienie mojego nazwiska w trakcie łączenia na żywo po emisji filmu wynikało z rozemocjonowania i stanowiło oczywistą pomyłkę.

Kim jest Sylwester Latkowski?

Postać Sylwestra Latkowskiego od lat budzi liczne kontrowersje. Mężczyzna w przeszłości był skazany na 19 miesięcy pozbawienia wolności za wymuszenia rozbójnicze. Podczas odsiadki poznał rugbystę Jakuba Szymańskiego, który wprowadził go w mroczny świat sportowców klubu Arka Gdynia.

Po wyjściu na wolność Latkowski nakręcił swój pierwszy film zatytułowany „To my, rugbyści”. Później miał okazję nagrać kilka hip-hopowych teledysków oraz klip do piosenki „Mam już dość” Ich Troje. Pełnił funkcję redaktora naczelnego tygodnika „Wprost”. Przez pięć lat ukrywał się w Rosji podczas, gdy był poszukiwany w związku ze sprawą podwójnego morderstwa w Szczecinie. 

Fotografie: YouTube (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować