Koronawirus w Polsce: 11 kwietnia. Najnowszy raport Ministerstwa Zdrowia
Koronawirus w Polsce: 11 kwietnia. Najnowsze doniesienia dotyczące liczby zakażeń na terenie Polski. Ministerstwo Zdrowia przedstawiło popołudniowy raport. Liczba wykrytych zakażeń w ciągu ostatniej doby to: 401. W sumie na terenie naszego kraju zdiagnozowano już 6 356 osób w kierunku choroby Covid-19.
Koronawirus w Polsce: 11 kwietnia
Ministerstwo Zdrowia w porannym komunikacie poinformowało o 133 zakażeniach i 14 zgonach z powodu koronawirusa. W popołudniowym raporcie uzupełniło te dane o 268 nowych przypadków potwierdzonych pozytywnym wynikiem testów laboratoryjnych.
Dotyczą one województw:
mazowieckiego (128), wielkopolskiego (48), łódzkiego (29), śląskiego (18), małopolskiego (16), opolskiego (11), podkarpackiego (6), podlaskiego (3), zachodniopomorskiego (3), dolnośląskiego (3), lubuskiego (2), lubelskiego (1).
W mediach społecznościowych poinformowano również o śmierci 13 kolejnych osób zakażonych koronawirusem:
Z przykrością informujemy o śmierci 13 osób zakażonych koronawirusem (wiek-płeć, miejsce zgonu): 65-M, 65-M, 82-K, 70-K – Poznań, 69-K Kraków, 70-M Racibórz, 73-M Tychy, 76-M Tychy, 79-M Jelenia Góra, 71-M Bolesławiec, 94-K Kalisz, 68-M Puławy, 93-K Częstochowa. Wszyscy mieli choroby współistniejące.
W sumie odnotowano dzisiaj 401 nowych przypadków zakażenia oraz 27 zgonów wśród osób ze stwierdzonym Covidem-19.
Ogólna liczba zakażonych koronawirusem: 6356/208 (wszystkie pozytywne przypadki/w tym osoby zmarłe). Pocieszająca jest myśl, że rośnie również liczba ozdrowieńców.
Koronawirus w Polsce. Co nowego?
Jak podał na konferencji prasowej kilka dni temu minister zdrowia Łukasz Szumowski, od 16 kwietnia obowiązuje w Polsce nakaz zakrywania nosa oraz ust w miejscach publicznych. Wymogiem nie jest maseczka (można to zrobić np. chustą bądź szalem), ale odpowiednio dobrana, jest skuteczniejszą metodą ochrony.
Policja stale nadzoruje przestrzeganie kwarantanny i obostrzeń wprowadzonych przez polski rząd, a kilka z interwencji zostało udostępnionych w Internecie. Wielu internatom nie podobało się podejście funkcjonariusza do ojca trójki dzieci, który siedział przed blokiem. Wzburzenie także wywołało zdarzenie w smażalni ryb, gdzie policjant sprawdzał paragony klientom oraz weryfikował, czy dane osoby faktycznie zamówiły jedzenie. Autor filmu przedstawiającego tę interwencję napisał, że lokal stracił przez nią 2 000 zł.
Jest komentarz Policji w sprawie tych interwencji. Według słów rzecznika Komendanta Głównego Policji insp. Mariusza Ciarka, nagrania są zmanipulowane. Przekonuje, że policjanci wykonywali swoją pracę prawidłowo, a filmy nie przedstawiają całej interwencji konkretnych funkcjonariuszy.
