Policja komentuje liczne nagrania interwencji. „Zostały zmanipulowane”
Komentarz policji w sprawie interwencji pojawił się po licznych doniesieniach o łamaniu prawa przez funkcjonariuszy. Co sądzą o nich mundurowi?
Interwencje wzbudzają kontrowersje
Według słów Rzecznika Komendanta Głównego Policji insp. Mariusza Ciarka nagranie są zmanipulowane. W rozmowie z Polską Agencją Prasową wyjaśnia on powody interwencji oraz dlaczego postanowił wyjaśnić kwestię interwencji:
Otrzymaliśmy zgłoszenie od oburzonych mieszkańców dotyczące dużej grupy osób dorosłych, a także dzieci grupujących się na jednym z podwórek wrocławskiego Grabiszynka.
Osoby były zaniepokojone o swoje zdrowie i zdrowie innych. Wszystkie osoby poproszone o zastosowanie się do obowiązujących obostrzeń prawnych. Ich celem jak warto mocno zaakcentować – jest przede wszystkim ochrona zdrowia i życia ludzkiego przed zarażeniem wirusem COVID-19, oświadczyły, że będą się do nich stosować i rozeszły się.
Komentarz policji w sprawie interwencji we Wrocławiu
Najgłośniejsza interwencja dotyczyła ojca trójki córek, który siedział przed blokiem. Podejmujący interwencję policjant zaczął krzyczeć na mężczyznę, co przeraziło jego dzieci. Ojciec nie miał zamiaru jednak podać danych osobowych, co spowodowało kłótnię. Nagranie trafiło do sieci i wzbudziło ogromne emocje:
Mężczyzna z trójką swoich dzieci poinformowany o popełnionym wykroczeniu – w przeciwieństwie do innych osób – odmówił podania swoich danych. Został on poinformowany o tym, że popełnia kolejne wykroczenie oraz o tym, że w przypadku odmowy podania swoich danych zostanie zatrzymany.
Według raportu policyjnego mężczyzna podał fałszywe dane osobowe i sprawa ostatecznie trafiła do sądu.
W związku z naruszeniem przepisów porządkowych oraz wprowadzeniem policjanta w błąd co do własnej tożsamości, na mężczyznę sporządzony zostanie wniosek o ukaranie do sądu, gdyż mężczyzna odmówił przyjęcia mandatów.
Interwencja w Mikołowie
Rzecznik skomentował także film z restauracji „Rybołówka” w miejscowości Mikołów. Policjant kontrolował tam zamówienia klientów oraz żądał okazania paragonu. Według niego mundurowy zachował się prawidłowo i jego działania były zasadne:
Oglądającym filmik wydaje się dziwne czy wręcz śmieszne, że policjant prosi o pokazania paragonu. W rzeczywistości to zasadna interwencja.
Uważa, że właściciel obiektu próbował obejść przepisy, uruchamiając smażalnię ryb, aby umożliwić wędkowanie w pobliskich stawach rybnych:
Jest to oczywiście próba obejścia przepisów i wprowadzanie w błąd funkcjonariuszy. Sytuacja ta pokazuje, jak można zmanipulować zdarzenie i tak skonstruować filmik, aby sytuacja wyglądała wręcz komicznie. W rzeczywistości właściciel stawów oszukuje wszystkich, którym zależy na zdrowiu i życiu w związku z obecnie panującą pandemią.
