Koronawirus pochodzi z laboratorium w Wuhan? Naukowiec pokazuje dowody
Według niemieckiego naukowca, koronawirus pochodzi z laboratorium. Na poparcie swojej tezy ma dziesiątki dowodów oraz badań.
Koronawirus pochodzi z laboratorium w Wuhan?
Pandemia koronawirusa jest już z nami od ponad roku i na razie nic nie wskazuje na to, by szybko dobiegła końca. Od początku wielu naukowców próbuje ustalić, gdzie tak naprawdę doszło do pierwszego zakażenia.
Prof. Roland Wiesendanger z Uniwersytetu w Hamburgu twierdzi, że koronawirus pochodzi z laboratorium w Wuhan. Niemiecki nanotechnolog zwrócił uwagę, że na targu rybnym w Wuhanie, który często określa się mianem epicentrum pandemii, wcale nie sprzedawano nietoperzy.
Natomiast w tym samym mieście znajduje się Instytut Wirusologii. Można tam znaleźć jeden z najbogatszych na świecie zbiorów patogenów pochodzących od nietoperzy, głównie od osobników bytujących w jaskiniach w południowych prowincjach Chin. Jak czytamy w wydanym przez uczelnię komunikacie:
Jest niezwykle mało prawdopodobne, aby nietoperze przedostały się w sposób naturalny do Wuhan z odległości prawie 2000 km, a następnie wywołały ogólnoświatową pandemię w bezpośrednim sąsiedztwie tego instytutu wirusologicznego.
Ponadto, prof. Wiesendanger twierdzi, że jako pierwszy został zarażony młody naukowiec z instytutu wirusologicznego w Wuhan.
Od początku pandemii koronawirusa pojawiły się dwie podstawowe tezy na temat jego pochodzenia. Pierwsza mówi, że został on przeniesiony z nietoperzy na ludzi. Druga, że został sztucznie wyprodukowany i uwolniony w laboratorium w Wuhan. Niedawne badanie przeprowadzone przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) wykazało, że bardziej prawdopodobne jest, że przyczyną pandemii koronowej były nietoperze. Teraz badania Wiesendangera prowadzi do dokładnie odwrotnego wniosku.
– czytamy w czwartkowym wydaniu Bild.
Naukowiec ma dowody
Prof. Wiesendanger w swoim badaniu przetacza 60 dowodów na poparcie swojej teorii. Jak powiedział dziennikowi Bild:
W badaniu zawarłem tylko poważne dowody, które można ocenić według kryteriów naukowych. Zebrałem około 600 odniesień. Zarówno liczba, jak i jakość dowodów przemawiają za awarią laboratoryjną w instytucie wirusologicznym w Wuhan jako przyczyną obecnej pandemii.
Twierdzenia niemieckiego naukowca są tym bardziej szokujące, że WHO ostatnio przekonywało, iż laboratorium w Wuhan nie jest źródłem koronawirusa. Jednakże Prof. Wiesendanger zarzeka się na sporą ilość dowodów. Według jego słów na 99,8 proc. koronawirus musi pochodzić z laboratorium.