Kinga Duda zreformuje sądownictwo. „Jest znawczynią prawa amerykańskiego”
Kinga Duda zreformuje sądownictwo na wzór amerykański, bo uchodzi za specjalistkę w tej dziedzinie. Co na to Zbigniew Ziobro?
Szybka kariera prezydentówny
Kinga Duda początkowo sprawiała wrażenie niezbyt zainteresowanej karierą polityczną taty. Po wygranych przez niego wyborach prezydenckich w 2015 roku, odmówiła przeprowadzki do Warszawy. Wolała kontynuować studia na Wydziale Prawa i Administracji na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Dała się tam poznać jako pracowita i ambitna studentka. Startowała, często z sukcesem, w konkursach prawniczych, ma za sobą liczne kursy uzupełniające na międzynarodowych uczelniach, odbyła też staże w zagranicznych kancelariach.
Kiedy prezydentówna obroniła pracę magisterską, natychmiast posypały się propozycje. Duda wybrała spośród nich ofertę warszawskiej kancelarii, podkreślając jednak, że zależy jej na umowie tylko na trzy miesiące. W tym samym czasie prowadziła negocjacje z renomowaną londyńską kancelarią. W lutym zeszłego roku spakowała walizki i wyjechała do Londynu. Media szacowały, że mogła tam zarobić nawet 100 tysięcy funtów rocznie.
Kinga Duda zreformuje sądownictwo
Nie wiadomo, co poszło nie tak, w każdym razie prezydentówna jesienią tego roku, po zaledwie pół roku pracy w Londynie, wróciła do Polski. Szybko okazało się, że Kinga Duda ma nową pracę w kraju. Objęła bowiem specjalnie utworzone dla niej przez tatę stanowisko doradczyni prezydenta.
Początkowo nie było wiadomo, czym się zajmie, ale na szczęście już się wyjaśniło. Fakt ustalił, że 25-letnia magistrantka bez doświadczenia ma zająć się reformą sądownictwa. Jak ujawnia jeden pracowników Kancelarii Prezydenta:
Zajmie się projektem dotyczącym instytucji sędziów pokoju. Jest znawczynią prawa amerykańskiego.
Widocznie prezydentowi nie udało się znaleźć lepszego znawcy amerykańskiego prawa. Kinga Duda ma za sobą tylko studia podyplomowe w Waszyngtonie.
Ciekawe tylko, co na to minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro, który uważa się za największego reformatora sądownictwa w Polsce i z Andrzejem Dudą nie za bardzo się lubią. Nie wspominając już o prezesie PiS-u Jarosławie Kaczyńskim, który uważa się za jeszcze lepszego specjalistę od Ziobry i nawet wszedł ostatnio do rządu, żeby na bieżąco kontrolować, czy Zbigniew dobrze reformuje.
Te wszystkie wątpliwości ucina stanowczo Marcin Kędryna z Kancelarii Prezydenta:
To jest tajemnica między doradcą a prezydentem.
