Kiedy otworzą szkoły? Premier Morawiecki o przyszłych planach rządowych
Kiedy otworzą szkoły? To pytanie spędza sen z powiek zarówno nauczycielom, jak i uczniom oraz ich rodzicom. Na wczorajszej konferencji premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że wkrótce zostanie ogłoszona w tej sprawie decyzja. Jednak minister edukacji już przedstawił możliwy scenariusz.
Zamknięcie placówek edukacyjnych
Kiedy wybuchła pandemia w Polsce, rząd jako pierwsze zamknął placówki edukacyjne. Doszło do tego w pierwszej połowie marca. Na kolejnych konferencjach przedstawiciele władzy wydłużali w czasie powrót dzieci do tradycyjnej nauki. Jednak sytuacja epidemiologiczna nadal się nie ustabilizowała. Dlatego premier Morawiecki niedawno ogłosił, że szkoły (w tym również uczelnie wyższe, przedszkola i żłobki) będą zamknięte do 26 kwietnia.
Oznacza to, że uczniowie powinni wrócić do szkół (o ile się nic nie zmieni) w poniedziałek 27 kwietnia 2020. Czy jednak tak się stanie? Wątpliwe.
Kiedy otworzą szkoły?
W czasie wtorkowej konferencji, premier Mateusz Morawiecki i wiceminister Jadwiga Emilewicz odpowiadali na pytania związane z odmrażaniem gospodarki oraz powrotem do normalności. Padło również zapytanie o to, czy rząd wkrótce planuje powrót zasiłków opiekuńczych dla dzieci, które skończyły 8 lat.
Morawiecki wyjaśnił, że w przypadku zasiłków rząd stosuje zasadę kodeksową, ale już pracuje nad sposobem wsparcia dla tych rodziców, którzy nie mogą zostawić dzieci samych w domu.
Dlatego zasygnalizowaliśmy wypracowanie mechanizmu możliwości pozostawiania dzieci małych i do lat 10-12 w szkołach lub przedszkolach pod opieką. Do tego mechanizmu dojdzie w 2 lub 3 etapie uwalniania gospodarki.
Szczegóły nowego programu mają zostać przedstawione „w stosownym czasie”. Premier zapewnia, że nastąpi to jeszcze przed końcem kwietnia.
Co na to Minister Edukacji?
O najmłodszych dzieciach wypowiedział się minister edukacji Dariusz Piontkowski. W programie TVP1 „Kwadrans polityczny”, szef MEN powiedział:
Wydaje się, że pierwszym wariantem, który będziemy realizować jest wariant, o którym mówił minister Szumowski z premierem, aby w pierwszej kolejności doprowadzić do tego, aby przynajmniej część dzieci w wieku przedszkolnym wróciła pod opiekę nauczycieli. To jest związane m.in. z uruchomieniem gospodarki, bo w przypadku tych najmłodszych dzieci jest największy problem z pozostawieniem ich w domu.
Dodał także, że do końca tego tygodnia ogłoszone zostanie decyzja odnośnie powrotu dzieci do szkół.
Czy uda się, żeby uczniowie wrócili do szkół przed zakończeniem zajęć dydaktycznych? Możliwe. Ale to oczywiście zależy od tego, co będzie dalej działo się z epidemią.
Co z egzaminami? Minister edukacji ostatnio powiedział, że decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła. Na razie rząd zawiesił tegoroczne matury, a nowa data ma zostać podana 3 tygodnie przed planowanym terminem.
