×

Katastrofa śmigłowca pod Strzegomiem. Na miejscu wypadku znaleziono dwa ciała

Katastrofa śmigłowca pod Strzegomiem w woj. dolnosląskim. W wyniku wypadku śmierć poniosły dwie osoby. Z doniesień mieszkańców wynika, że jednym ze zmarłych jest bardzo doświadczony pilot i właściciel prywatnego lądowiska Bogdan S.

Katastrofa śmigłowca pod Strzegomiem

Ostatnim razem o Strzegomiu było głośno za sprawą delegacji radnych i ich skandalicznego zachowania podczas zagranicznego wyjazdu. Tym razem jednak, wiadomości napływające z położonego na Śląsku miasta są bardzo smutne.

Miał miejsce śmiertelny wypadek lotniczy. Starszy kapitan Łukasz Grzelak, zastępca komendanta powiatowego straży pożarnej w Świdnicy poinformował, że do zdarzenia doszło wczoraj wieczorem.

O godz. 20.23 otrzymaliśmy zgłoszenie, że śmigłowiec spadł na pole koło Strzegomia. Na miejsce pojechało siedem wozów straży pożarnej.

Rozbitą maszyną był ultralekki, dwuosobowy śmigłowiec. Przed przyjazdem Straży Pożarnej na miejscu zjawiła się karetka pogotowia. Ratownicy stwierdzili zgon dwóch osób, które nim leciały. St. kpt. Grzelak zdradził szczegóły działań podjętych przez strażaków.

Zabezpieczyliśmy miejsce wypadku, kładąc poduszkę z piany na rozlaną benzynę, żeby nie doszło do pożaru.

Straż pożarna pomagała policji oraz prokuraturze, oświetlając miejsce wypadku. Marek Rusin, szef prokuratury Rejonowej w Świdnicy podał dokładne miejsce rozbicia się śmigłowca.

Śmigłowiec rozbił się przy granicy Strzegomia, w pobliżu ul. Winogronowej, między krzyżem a McDonald’sem.

Wypadek nastąpił w trakcie oblotu maszyny:

>Wiemy, że w środku był właściciel (48 l.) i druga osoba w wieku 46 lat. Znamy personalia, ale w tej chwili ustalamy, kto pilotował.

Ubiegłej nocy miały miejsce oględziny miejsca zdarzenia oraz zwłok.

Zabezpieczono materiał filmowy

Marek Rusin zapowiedział, że dziś odbędą się szczegółowe oględziny.

Na środę planujemy szczegółowe oględziny z udziałem członków Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.

Sekcja zwłok zaplanowana jest na dziś lub czwartek. Wiadomo już, że prokuratura dysponuje materiałem filmowym, jednak nie podano, co się na nim znajduje. Policji i prokuraturze udało się ustalić, kim byli świadkowie zdarzenia, ale apelują o zgłaszanie się również innych osób, które mogą posiadać informacje dotyczące przebiegu wypadku.

Prokurator Rusin powiedział, że śledczy pragną dotrzeć do każdego.

Niektórzy dzwonili na tel. 112 i postaramy się do nich dotrzeć.

Wszystko wskazuje na to, że w wypadku śmierć poniosły osoby z okolic Strzegomia. Mieszkańcy twierdzą, że już w poniedziałek obserwowali z zaniepokojeniem, jak śmigłowiec latał po okolicy bardzo brawurowo. W wyniku katastrofy maszyna została niemal doszczętnie zniszczona. Wciąż widoczne były na niej jednak napisy zawierające nazwę firmy Limonka, która posiada w okolicy sieć internetową.

W nocy na miejsce wypadku przyjechały z Warszawy dwie osoby reprezentujące Państwową Komisję Badania Wypadków Lotniczych. Andrzej Pussak, wiceprzewodniczący komisji ds. pilotażowych szacuje, że w Polsce jest kilkadziesiąt maszyn takich jak rozbity egzemplarz. Jest to maszyna typu Robinson R22, czyli lekki amerykański dwumiejscowy śmigłowiec cywilny. Od rozpoczęcia produkcji w 1979 roku powstało ok. 4 000 sztuk.

Fotografie: Twitter, Imgur

Może Cię zainteresować