Tak Kasia Tusk droczy się z ojcem. Wszystko przez „szczere” zapiski szefa Rady Europejskiej
Od jakiegoś czasu obserwujemy wymianę komentarzy Donalda Tuska i jego córki Kasi pod zdjęciami umieszczonymi na Instagramie. Często są zadziorne, lekko ironiczne lub pełne troski. Jednego jesteśmy pewni, zawsze wzbudzają uśmiech na twarzy internautów. Co myślą na temat swoich zdjęć w mediach społecznościowych? Zobaczcie.
Instagramowe zaczepki
Nie wiadomo, czy wzajemne zaczepki wynikają z troski o siebie, czy chęci zwiększenia zainteresowania nową książką Donalda Tuska. To właśnie pod postem o niej widać ich komentarze.
Donalda Tusk podaje, że właśnie kończy wprowadzać ostatnie wpisy w swoim dzienniku „Szczerze”. Pisze w nim o historii polskiej i europejskiej polityki. Nawiązuje również do swojej pracy w parlamencie europejskim. W końcu nie ma lepszego źródła niż sam przewodniczący Rady Europejskiej.
Książka byłego premiera w wielu domach zagości zapewne jako prezent gwiazdkowy. Kasia Tusk jeszcze się waha, czy zakupić egzemplarz dla siebie. Pod zdjęciem ojca napisała:
Chyba kupię ?
A komentujący zasugerowali, że córka Tuska powinna dostać książkę z autografem.
Również Remigiusz Mróz, król polskiego kryminału zapowiedział w sieci zakup egzemplarza. Premiera książki zaplanowana jest na 12 grudnia 2019 r.
[wp_quiz id=”812″]
To nie pierwsza wymiana komentarzy
Donald Tusk nie ustępuje swojej córce w komentowaniu zdjęć. Zachowuje się jak typowy tata. Z troską zauważa coś, czego nie zobaczyli inni.
Zdjęcie w stylu domowego glamour miało promować kolekcję Kasi. Podczas, gdy obserwatorzy Kasi podziwiali jej małą córeczkę i całą kompozycję zdjęcia, Donald Tusk widział tam coś zupełnie innego.
Oto jego komentarz do zdjęcia córki:
Włóż coś na stópki, Kochanie, bo zmarzniesz❤️
Katarzyna oczywiście odpowiedziała, promując przy tym swoją markę:
@donaldtusk nosiłbyś swetry od @mle_collection to byś wiedział, że w nich nie da rady zmarznąć ?♀️?
