×

Kaczyński przechodzi na emeryturę? Pilne zwołanie kongresu PiS

Kaczyński przechodzi na emeryturę? Odkąd okazało się, że marzenie prezesa PiS-u o wyborach prezydenckich 10 maja nie ma szans się ziścić, w Prawie i Sprawiedliwości zapanowała nerwowa atmosfera. Wczoraj na Nowogrodzkiej odbyła się wielka narada, a wnioski, do jakich doprowadziła, przedstawił na Twitterze przewodniczący komitetu wykonawczego partii, Krzysztof Sobolewski. Są zaskakujące…

Kongres PiS jeszcze w tym roku

Politycy partii rządzącej są ostatnio zestresowani. Notowania Andrzeja Dudy w sondażach wyborczych gwałtownie spadają, z Trójki w atmosferze skandalu odchodzą kolejni dziennikarze, a afera wokół rodziny ministra Szumowskiego zatacza coraz szersze kręgi. W tej sytuacji czołowi politycy Prawa i Sprawiedliwości w trybie pilnym zostali wezwani w piątek na Nowogrodzką, gdzie zapadła decyzja o zwołaniu kongresu partii.

Jak informuje Rzeczpospolita, prezes Kaczyński naciska, by odbył się jeszcze w tym roku. Wcześniej mają być przeprowadzone wybory okręgowych władz partii, natomiast podczas kongresu zostaną obsadzone kluczowe stanowiska: prezesa i wiceprezesów, którymi są obecnie Mariusz Błaszczak, Joachim Brudziński, Mariusz Kamiński, Adam Lipiński, Antoni Macierewicz i Beata Szydło.

Możliwe są też zmiany na stanowiskach przewodniczącego komitetu wykonawczego, które obecnie pełni Krzysztof Sobolewski, a nawet szefa klubu parlamentarnego PiS-u, którym teraz jest Ryszard Terlecki.

Sobolewski osobiście potwierdził prawdziwość przecieków z Nowogrodzkiej:

Kongres PiS odbędzie się w pierwszym możliwym terminie po zakończeniu pandemii koronawirusa, a poprzedzony zostanie zgodnie ze statutem PiS zjazdami okręgowymi, które wyłonią zarówno nowe władze okręgowe, jak i delegatów na Kongres.

Kaczyński przechodzi na emeryturę?

Polakom, a szczególnie wyborcom PiS-u wydaje się, że Jarosław Kaczyński i jego partia są tak nierozerwalnie ze sobą połączeni, że nikt inny nie mógłby pełnić funkcji prezesa. I być może kongres tylko potwierdzi to przekonanie. Liderzy ugrupowań często zwołują tego rodzaju walne zgromadzenia tylko po to, by oficjalnie potwierdzić swoje przywództwo i upewnić się, że nikt im nie zagraża.

Jest tylko jedna wątpliwość: Jarosław Kaczyński, który w czerwcu skończy 71 lat już rok temu dawał do zrozumienia, że czuje się zmęczony polityką i rządzeniem. Sugerował, że czas ustąpić miejsca młodszym. Być może była to z jego strony kokieteria, jednak w lipcu zeszłego roku, podczas prezentacji programu partii, padły takie słowa:

Wierzę, że uzyskamy dla tego programu poparcie i wierzę, że za cztery lata ktoś, kto będzie stał w tym miejscu – bo ja już swoje lata mam, więc to pewnie nie będę ja – będzie mógł powiedzieć: „kolejny raz dotrzymaliśmy słowa”.

 

Źródła: www.se.pl
Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować