Esmeralda Godlewska nie żyje? Jest komentarz jej siostry po interwencji policji
Na Instagramie patocelebrytki pojawiła się informacja, że Esmeralda Godlewska nie żyje. Jej siostra postanowiła interweniować wraz z udziałem policji. Po dotarciu na miejsce, przekazała fanom wiadomość w formie zdjęcia z podpisem na InstaStory.
Esmeralda Godlewska nie żyje?
W ostatnich dniach Esmeralda Godlewska zszokowała internautów. Najpierw oskarżyła siostrę Magdalenę o prostytucję. Oznajmiła, że ma na to niezbite dowody w postaci nagrań i zdjęć. Wszystko to chce umieść w książce, nad którą pracuje. Esmeralda poinformowała także, że opisze tam innych celebrytów, gwiazdy i sportowców, którzy byli związani z tą branżą.
Jeszcze w piątek (16 kwietnia) Esmeralda zwyzywała swoją siostrę, że ta kreuje swój kłamliwy wizerunek. Przy okazji ujawniła, że w przeszłości Magdalena z satysfakcją dokonała aborcji:
Sama usunęłaś dziecko. Byłaś przy tym, jak wyrywali twojej córce nogi, rączki z twojej macicy. I się przy tym głupio uśmiechałaś. Bałaś się, że będzie niestety nie tego koloru skóry, co twój partner. Jesteś hipokrytką i nie zwalaj tego na problemy psychiczne, bo to ty jesteś psychiczna.
Kilka godzin później na Instagramie patocelebrytki pojawiło się czarno-białe zdjęcie oraz wpis informujący o jej rzekomej śmierci:
Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w dniu 16.04.2021 r. zmarła, w wieku 27 lat.
21 Kwietnia Monika obchodziłaby 28 urodziny. Prosimy o uszanowanie naszej prywatności.
Świeć Panie Nad Jej Duszą [*]
Rodzinie zmarłej Moniki składamy serdeczne wyrazy współczucia i modlitewnego wsparcia w dniach żałoby.
Interwencja policji
Ten wpis bardzo zaniepokoił obserwatorów Esmeraldy. Nikt nie wiedział, czy informacja jest prawdziwa, czy jest kolejną prowokacją. Wcześniej w swoich InstaStory kobieta mówiła o depresji, z którą się boryka, oraz zdradziła, że wybacza swojej siostrze wszystkie krzywdy.
Po licznych interwencjach ze strony fanów, mieszkanie Godlewskiej odwiedziła policja. Towarzyszyła im Magdalena Godlewska, która uwieczniła wszystko w swojej relacji.
Żyje… możecie iść spać spokojnie, ja też spróbuję, chociaż mam wyrwane serce.
Story zniknęło już z profilu Magdaleny, ale screen z tej wizyty nadal krąży w sieci.
Czy to miał być żart Esmeraldy, czy jej rozpaczliwe wołanie o pomoc? Tego nie wiemy. Najważniejsze, że ubiegłej nocy patocelebrytka nie targnęła się na życie, czego obawiali się jej fani.