×

Eksperci biją na alarm! Nasze telefony przestaną działać tej zimy

Telefony przestaną działać! Ma stać się to zimą. Eksperci już alarmują, że urządzenia mogą przestać odbierać sygnał z sieci. Dlaczego? Powodem ma być rozległa awaria lub przerwa w dostawach prądu. Czy faktycznie mamy czego się obawiać?

Telefony przestaną działać! Zimą stracą sygnał

Nie ma już złudzeń. Zima przyniesie nie tylko kryzys energetyczny, ale i problem z działaniem masztów telekomunikacyjnych. A w rezultacie naszych telefonów. Alarmują o tym eksperci z Deutsche Welle. W ich ocenie obecna infrastruktura jest niewystarczająca, by zapewnić samowystarczalność w razie dużej awarii lub blackoutu. Są one wprawdzie wyposażone w agregaty prądotwórcze, jednak te wystarczają tylko na krótki okres. Czy zatem nie tylko Polska, ale i cała Europa powinna szykować się na blackout na ogromną skalę?

Wygląda na to, że tak. Szczególnie, że w Niemczach, Francji i Szwecji trwają prace tamtejszych rządów, mające na celu utrzymanie infrastruktury. Zwłaszcza w sytuacji całkowitej utraty elektryczności. Sugeruje się nawet o wydzieleniu energii, aby zapewnić stały dopływ prądu i działanie wież. Jednak na razie reprezentanci naszych władz milczą w tej sprawie.

Skala zagrożenia jest większa niż może się wydawać. Szczególnie, że nawet firmy telekomunikacyjne w Szwecji miały informować rządy o swoich obawach, donoszą osoby z branży. Sprawa, jak widać jest naprawdę poważna.

Szwedzki Urząd ds. poczty i telekomunikacji (PTS) ma między innymi pomagać przy zakupie mobilnych stacji, które w sytuacji dłuższego braku prądu, mogą zapewnić łączność – powiedział rzecznik PTS. Do tego dochodzą środku pomagające w oszczędzaniu energii stosowane przez same firmy telekomunikacyjne. Powinny one sprawdzić swoje systemy w celu wykrycia niepotrzebnego zużycia energii i wprowadzić bardziej energooszczędne urządzenia.

– podała branża.

Czeka nas powrót do przyszłości?

Informacja o kryzysie telekomunikacyjnym obiegła międzynarodowe media. Eksperci alarmują, że okres zimowy może być ciężki dla wielu krajów, w tym też dla Polski. W sieci zawrzało. Internauci komentują donos o awarii prądu i problemach z dostawą energii i wieżami sygnałowymi.

I znowu będzie jak za dawnych czasów. Szukanie stacjonarnych telefonów, żeby np. wezwać pogotowie

– pisze jedna z czytelniczek Interia.pl

To może wróci normalność – ludzie zaczną ze sobą w końcu rozmawiać, dzieciaki z pajdą chleba biegają za piłką…

– komentuje inny czytelnik.

Jak podają eksperci, do takiego stanu mogą doprowadzić ograniczenia w dostawach rosyjskiego gazu czy wyłączanie niektórych elektrowni atomowych na przykład we Francji. A to nie koniec. W Belgii też wyłączono jeden reaktor w ostatnim czasie. Wszystko dlatego, że miał 40 lat i jego dalsze funkcjonowanie było niezgodne z tamtejszym prawem. Również w naszym kraju, ciągle się mówi o problemach z dostępem do węgla, który jest głównym paliwem naszych elektrowni.

Fotografie: Facebook, Pixbay

Może Cię zainteresować