Dzieci nie wrócą do szkół 18 stycznia? Minister zdrowia ma wątpliwości

„Wszystko robimy po to, by móc wrócić stopniowo do szkół już stacjonarnie” – mówił kilka dni temu minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek podczas programu „W Punkt” Telewizji Republika. Ale minister zdrowia ma wątpliwości, czy ten plan uda się zrealizować. Dzieci nie wrócą do szkół 18 stycznia?

Spadek liczby zakażeń

Według raportów Ministerstwa Zdrowia z ostatnich dni, liczba zakażeń koronawirusem w Polsce jest niższa, niż w ubiegłych tygodniach. Rząd podjął decyzję o lekkim luzowaniu restrykcji, w tym otwarciu galerii handlowych czy stoków narciarskich. W rezultacie w ostatni weekend mogliśmy obserwować tłumy ludzi w każdym z tych miejsc.

Ale tłumów na razie nie zobaczymy na szkolnych korytarzach i to nieprędko się zmieni. Nauka zdalna obowiązuje we wszystkich klasach szkoły podstawowej, liceach i na uczelniach. Zgodnie z decyzją rządu, taki stan zostanie utrzymany przynajmniej do 17 stycznia. Do końca roku kalendarzowego dzieci mają przerwę świąteczną, natomiast po niej uczniowie wszystkich województw rozpoczną przerwę międzysemestralną.

18 stycznia szkolne korytarze ponownie mają się zapełnić. Ale czy tak się stanie?

Dzieci nie wrócą do szkół 18 stycznia?

Nie da się ukryć, że większość rodziców najchętniej w trybie pilnym zakończyłaby naukę zdalną dzieci. Sytuacja jest naprawdę trudna. Nie chodzi jedynie o zaległości edukacyjne, ale i brak kontaktu z rówieśnikami, problemy z opieką nad najmłodszymi itd. Jednak mimo spadku zakażeń koronawirusem, minister Adam Niedzielski nie ma pewności, czy uda się zrealizować plan powrotu dzieci do szkół 18 stycznia.

W rozmowie z TOK FM Niedzielski przyznał, że nie jest to data pewna.

Pewności takiej nie mamy. Ale jak obserwujemy tendencję, którą mamy od dwóch tygodni, to jest bardzo duża szansa, że tak się stanie

– zaznaczył.

Również szef MEN jest raczej ostrożny w swoich wypowiedziach. Jeszcze pod koniec listopada Czarnek podkreślał, że wszystko zależy od rozwoju pandemii.

Pewnie powrót będzie stopniowy, jeśli będzie taka konieczność, żeby jeszcze utrzymać reżim, obostrzenia i hamować mobilność społeczeństwa

– mówił w Polskim Radiu 24.

Zdaniem rządzących, skumulowanie ferii zimowych dla wszystkich województw w kraju w jednym czasie ma się przyczynić do powrotu dzieci i młodzieży do szkół.

Możliwe, że tuż przed 18 stycznia wśród nauczycieli z trzech województw: małopolskiego, śląskiego i podkarpackiego, zostaną wykonane testy przesiewowe na obecność koronawirusa.