Prezydent Duda modli się o zdrowie Polaków na Jasnej Górze. Czy to nam pomoże?
Andrzej Duda udał się na Jasną Górę, aby wymodlić oddalenie się pandemii od granic naszego kraju i zdrowie dla Polaków. Czy wycieczka do Częstochowy pomoże Polakom, czy raczej zwiększy prawdopodobieństwo zarażenia u prezydenta?
Prezydent Duda modli się o zdrowie Polaków na Jasnej Górze
Wczoraj na mediach społecznościowych na profilu Sanktuarium Matki Bożej Jasnogórskiej pojawiła się informacja o wizycie Prezydenta Andrzeja Dudy:
Wobec wciąż «szalejącej» pandemii koronawirusa z modlitwą za Ojczyznę i rodaków rozsianych na świecie na Jasną Górę przybył prezydent RP Andrzej Duda. Uczestniczy w wieczornej modlitwie Polaków. Apel Jasnogórski w kaplicy Matki Bożej, podczas którego śpiewne są też Suplikacje
Andrzej Duda przekazał pamiątkowy różaniec
Wczoraj na mediach społecznościowych na profilu Sanktuarium Matki Bożej Jasnogórskiej pojawiła się informacja o wizycie Prezydenta Andrzeja Dudy:
Wotum prezydenta RP @AndrzejDuda dla #MatkaBożaJasnogórska: onyksowy różaniec z bursztynowym krzyżem i napis: „na pamiątkę wspólnej modlitwy w intencji Ojczyzny i Rodaków na całym świecie w #sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej na #JasnaGóra”.
Radio RMF FM zwróciło uwagę, że rząd nie przestrzega własnych wytycznych. W kościele powinno znajdować się do 5 osób, a było ich ponad 10.
Czy prezydent nie naraża swojego zdrowia i innych?
Warto zaznaczyć, że coraz więcej księży choruje na koronawirus i roznosi chorobę między sobą, oraz po parafiach na wiernych. Obecnie Sanepid poszukuje osób, które spowiadały się i miały inną styczność z 42-letnim księdzem w Łabuniach, Żdanowie i Majdanie Ruszowskim. Okazało się, że duchowny roznosił COVID-19.
Wcześniejinny ksiądz z tej samej parafii zmarł na koronawirusa. Był to 68-letni proboszcz, Henryk Borzęcki, który prawdopodobnie zaraził się od parafianki podczas pogrzebu.