×

Daniel Martyniuk grozi rządowi. Wprost nawołuje: „zniszczyć władzę rządzącą”

Daniel Martyniuk grozi rządowi i Zjednoczonej Prawicy na swoim Instragramie. Jego zdaniem obalenie rządu jest najskuteczniejszym sposobem walki z koronawirusem.

Burzliwa przeszłość

Daniel Martyniuk, jedyny syn znanego piosenkarka disco polo ma za sobą trudne dwa lata. Zaczęło się w maju 2018 roku awanturą w domu przyszłych teściów, dokąd Daniel udał się swoim szykownym białym porsche. Skończyło się wezwaniem policji. Przybycie funkcjonariuszy wprawiło Daniela w jeszcze gorszy nastrój, bo nie przepada za policjantami. Dał temu wyraz rok wcześniej w Białymstoku, gdy groził policjantce gwałtem, a jej kolegę ugryzł w palec.

Podczas awantury w rodzinnym domu Eweliny, policjanci znaleźli przy Danielu marihuanę. Krótko później rodzice dziewczyny, która w międzyczasie zdążyła zajść w ciążę, wyrazili zgodę na jej ślub z Danielem. Małżeństwo, niestety, rozczarowało młodego Martyniuka, gdy zrozumiał, że obowiązki małżeńskie nie ograniczają się jedynie do liczenia zawartości ślubnych kopert.
Tak się przejął tym odkryciem, że urządził ciężarnej żonie awanturę, trzymając ją na mrozie przed drzwiami domu dzień przed sylwestrem.

Funkcjonariuszy tym razem wezwała Danuta Martyniuk. Przy Danielu znów znaleziono narkotyki. Podczas przesłuchania twierdził, że ktoś mu je najwyraźniej podrzucił, a w Internecie zamieścił oskarżycielski wpis pod adresem Eweliny. Młody małżonek oskarżył ją o to, że złapała go na dziecko, a poza tym jest nimfomanką.

Bohaterska walka z pandemią

Podczas pandemii koronawirusa do bogatej kolekcji wykroczeń popełnianych przez syna „króla disco-polo” doszły notoryczne ucieczki z kwarantanny. Młody Martyniuk, który przełom marca i kwietnia spędził w Niemczech i Holandii, został nią objęty po powrocie do Polski. Powinien siedzieć w domu do 19 kwietnia, jednak szybko mu się znudziło.

Kiedy funkcjonariusze przyszli sprawdzić, czy przestrzega zasad, najpierw nakłamał im, że bierze prysznic, a potem próbował prześlizgnąć się do mieszkania, ale policjanci czekali na niego przed drzwiami. Zaniepokojeni sąsiedzi skarżyli się, że młody Martyniuk stanowi zagrożenie dla całego podbiałostockiego Wasilkowa i przez swoją beztroskę wszystkich pozaraża. Niestety, nawet przyłapana na gorącym uczynku ofiara bezstresowego wychowania nie wyraziła skruchy. Wręcz przeciwnie, Daniel wyznał funkcjonariuszom, że „ma gdzieś tę całą kwarantannę” i nie zamierza się nią przejmować.

Wygląda na to, że zamierza trzymać się swojego stanowiska w tej sprawie. Ostatnio opublikował na Instagramie spontanicznie nagrany filmik, którego bohaterkami drugiego planu są puste butelki w ilości licznej, a także kapeć i owłosiona łydka, zapewne należąca do autora nagrania.

Daniel Martyniuk grozi rządowi

Za Danielem ciężko nadążyć, bo jak tylko opuści go frywolny nastrój, natychmiast kasuje opublikowane w przypływie entuzjazmu nagrania. Ale, jak wiadomo, w Internecie nic nie ginie…

W sobotę o świcie Daniel zamieścił serię filmików, na których dzieli się z fanami swoim wewnętrznym przekonaniem, że pandemia koronawirusa jest wymysłem rządzących, który miał na celu narzucenie nakazu noszenia maseczek, a wszystkie pozostałe kwestie, w tym LGBT są tematami zastępczymi:

Dość błazenady! Ile będziemy się zgadzać na maski? Noszenie fałszywych znaków podporządkowania? LGBT! Mydlicie ludziom oczy! Wszyscy piszą o badziewiu! Najważniejsza jest wolność, której nikt nie powinien nam zabierać!

Zdaniem Daniela jedynym sposobem na wyrwanie się spod jarzma jest obalenie rządu, do czego gorąco namawia:

Zniszczyć rząd i władzę rządzącą, to z nimi powinna odbyć się walka! Stop kłótniom wszechpolskim, już raz rozebrano nam kraj w ten sposób! Zniszczyć rząd!

Myślicie, że Daniel szykuje się do kariery politycznej? Z pewnością dysponuje wieloma cechami przydatnymi w tej branży…

Źródła: www.fakt.pl, www.instagram.com, www.pomponik.pl
Fotografie: Instagram (miniatura wpisu), Instagram

Może Cię zainteresować