Ciała Rosjan w ciężarówkach. Zwłoki żołnierzy wywożone są w okolice Ługańska

Ciała Rosjan w ciężarówkach są jednym z dowodów na to, że najeźdźcy ponoszą ciężkie straty i przegrywają tę wojnę. Nie są w stanie w żaden sposób przełamać oporu stawianego przez Ukrainę i niewiele wskazuje na to, aby mogło się to w najbliższym czasie zmienić.

Rosjanie od początku wojny stracili 20,9 tys. żołnierzy

Ukraińcy podali nowe statystyki dotyczące rosyjskich strat. Według ukraińskiego ministerstwa obrony Rosjanie od początku wojny stracili 20,9 tys. żołnierzy.

Втрати ворога в інфографіці ?@armyinformcomua pic.twitter.com/00qqoBbWRh

— Defence of Ukraine (@DefenceU) April 20, 2022

To nie tylko ogromne straty, ale i piętrzące się problemy oraz porażki na polu bitwy. Widać to również w ostatnich dniach wojny, która przeniosła się na wschód Ukrainy. To tam toczą się decydujące walki. W ocenie szefa ługańskiej administracji obwodowej Serhija Hajdaja rosyjska ofensywa w Donbasie nie osiągnęła do tej pory zakładanych efektów i wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie nic się w tym kierunku nie zmieni.

Rosyjskie wojska od niemal dwóch miesięcy ostrzeliwują miejscowości w obwodzie ługańskim wszystkim, co mają na wyposażeniu – artylerią, ogniem moździerzowym, wyrzutniami rakietowymi Grad. Mimo to nie mogą w żaden sposób przełamać linii naszej obrony. Nic się w tym względzie nie zmienia

– oznajmia Serhij Hajdaj.

Ciała Rosjan w ciężarówkach

Tysiące ofiar w rosyjskich szeregach to również problem logistyczny. Co dzieje się z ciałami poległych, podczas gdy szpitale są zapełnione rosyjskimi, rannymi żołnierzami?

Szpitale są zapełnione rosyjskimi rannymi żołnierzami, ciała poległych są wywożone ciężarówkami w okolice Ługańska, a wiele jednostek sprzętu wojskowego najeźdźcy pozostaje porzuconych na polu walki

– relacjonuje w środę na Telegramie szef ługańskiej administracji obwodowej Serhij Hajdaj.

Mobilne krematoria na wojnie

Już wcześniej media obiegła informacja o mobilnych krematoriach na wojnie. Rosjanie mieli zdecydować się na ich wprowadzenie po tym, jak miejsca skończyły się miejsca dla zmarłych w białoruskich kostnicach. Pojawiły się również doniesienia, że sprzęt jest wykorzystywany do zatajania prawdziwej liczby ofiar śmiertelnych w Ukrainie – spalane mają być w nich również ofiary strony ukraińskiej.