Przerażające odkrycie na sortowni śmieci! Pracownicy znaleźli cało noworodka
Ciało noworodka na sortowni śmieci. Makabrycznego odkrycia przy miejskim składowisku odpadów podczas ich segregacji dokonali pracownicy wysypiska. W sprawie, którą bada prokuratura, wciąż jest wiele pytań i bardzo niewiele odpowiedzi.
Znaleźli ciało noworodka na sortowni śmieci
Sebastian Bijok z zabrzańskiej policji przekazał wstrząsającą wiadomość. 1 października w sortowni śmieci przy miejskim składowisku odpadów w Zabrzu w woj. śląskim pracownicy znaleźli ciało noworodka.
Tego dnia po godzinie 9 otrzymaliśmy informację o znalezieniu zwłok noworodka w sortowni odpadów przy ul. Cmentarnej. Ciało zauważył jeden z pracowników podczas sortowania odpadów…
– powiedział rzecznik miejscowej policji.
Na miejsce natychmiast udali się policjanci, prokurator i lekarz, który potwierdził zgon dziecka.
„Zabezpieczyliśmy już monitoring przy sortowni”
Wstępne ustalenia zakładają, że ktoś wyrzucił martwego noworodka na lokalny śmietnik w jednym z kilku miast. Następnie śmieciarka przewiozła zwłoki dziecka wraz z innymi odpadami na wysypisko w Zabrzu, gdzie zwożone są odpady.
Zabezpieczyliśmy już monitoring przy sortowni. Teraz przed nami szereg czynności, by ustalić skąd przyjechały odpady
– mówi w rozmowie z Faktem rzecznik zabrzańskiej policji.
Wkrótce zostanie przeprowadzona sekcja zwłok, która ma dać odpowiedź na pytanie, jak zmarł noworodek. Póki co wciąż nie wiadomo, czy dziecko zostało wyrzucone martwe czy żywe.
Wszczęliśmy śledztwo w tej makabrycznej sprawie. Na razie mogę powiedzieć, że zwłoki noworodka ujawnił jeden z pracowników sortowni. Nie chcemy ujawniać czy to noworodek płci męskiej, czy żeńskiej. Więcej będziemy mogli powiedzieć w przyszłym tygodniu, po czynnościach sekcyjnych
– powiedział w rozmowie z Faktem szef Prokuratury Rejonowej z Zabrzu Wojciech Czapczyński.
Póki co w wyjątkowo tragicznej w skutkach sprawie wciąż jest zdecydowanie więcej pytań niż odpowiedzi. Te najważniejsze brzmią, w jakim regionie maluszek trafił na śmietnik, a przede wszystkim, kto jest odpowiedzialny za śmierć dziecka?
