×

Bronisław Cieślak o swoim ojcostwie. „Wychowałem moje dzieci przez telefon”

Bronisław Cieślak o swoim ojcostwie. Aktor w wyjątkowo szczerym wywiadzie przyznał parę lat temu, jak naprawdę wyglądało jego życie rodzinne. Okazuje się, że odtwórca postaci porucznika Borewicza prowadził wychowanie zdalne jeszcze zanim stało się to modne. Szczegóły jego życia prywatnego porażają.

„Wychowanie zdalne”

Śmierć Bronisława Cieślaka to ogromny szok dla nas wszystkich. 77-letni aktor zmarł po długiej chorobie.

Kultowym serialem „07 zgłoś się” żyło kilka pokoleń, a postać porucznika Borewicza to jeden z symboli kina PRL. Mało kto wie jednak, jak wyglądało życie osobiste popularnego aktora. Okazuje się, że nie było ono tak spektakularne jak jego kariera zawodowa.

Bronisław Cieślak miał trójkę dzieci. Niestety natłok pracy sprawił, że nie mógł im poświęcać tak dużo czasu, jak sam by chciał. Przed kilkoma laty w szczerym wywiadzie dla Show aktor wyznał, że w dużej mierze wychowywanie dzieci w jego przypadku miało charakter zdalny. Cieślak kontaktował się z nimi przede wszystkim przez telefon. Przez większość czasu opiekę nad dziećmi sprawowała jego żona.

Być może właśnie ze względu na te wspomnienia z dzieciństwa, córki aktora oraz jego syn wybrali odmienne ścieżki rozwoju niż ich ojciec. Aktor bardzo żałował tego, jak wyglądała w przeszłości jego relacja z dziećmi.

Najbardziej żałuję, że wychowałem moje dzieci przez telefon. Nie było mnie w domu, nie chodziłem na wywiadówki. Nie byłem wzorowym ojcem. Może dlatego żadne z moich dzieci nie tylko nie chciało zostać aktorem, ale nawet nie imponowało im, że byłem Borewiczem

– przyznał kilka lat temu Cieślak.

Bronisław Cieślak o swoim ojcostwie

Dzieci Bronisława Cieślaka obrały całkowicie inną ścieżkę niż ich ojciec. Aktor wielokrotnie podkreślał, że jest z nich bardzo dumny. Pomimo tego, że kiedyś bardzo się obawiał o przyszłość syna, który studiował filozofię, życie okazało się dla niego bardzo pomyślne.

Najstarsza córka skończyła rekreację i turystykę: pracuje w biurze podróży. Młodsza, Zosia jest lingwistką i została tłumaczem. Najmłodszy Janek studiuje filozofię i bardzo dobrze mu idzie – otrzymuje stypendium rektorskie.

Bronisław Cieślak martwił się, że jego syn nie znajdzie pracy po tak nietypowym kierunku studiów.

Zastanawiamy się, co prawda z żoną, co taki filozof może robić po studiach. Zresztą m.in. dlatego muszę dalej pracować.

Zaskakujący początek kariery

Warto przypomnieć, że sam aktor studiował etnografię. Przed rozpoczęciem kariery w świecie show biznesu, pracował jako ratownik wodny. W rozmowie z dziennikarzami opowiadał:

Wypożyczałem też kajaki i egzaminowałem na kartę pływacką. Tak dorabiałem sobie na studiach.

Później Bronisław Cieślak pracował jako reporter radiowy oraz dziennikarz TVP Kraków. Właśnie wtedy jego postacią zainteresował się reżyser Roman Załuski. Zaprosił Cieślaka na zdjęcia próbne do serialu „Znaki szczególne”. Początkowo przyszły porucznik Borewicz nie zamierzał brać udziału w produkcji. Przypadek sprawił, że jego losy potoczyły się zupełnie inaczej. Redaktor naczelny polecił mu, aby pojechał na plan i stworzył reportaż pt. „Jak nie zostałem gwiazdorem”. Bronisław Cieślak pojechał i otrzymał rolę. Zlecony reportaż nigdy nie powstał.

Fotografie: Facebook (miniatura wpisu), Facebook

Może Cię zainteresować