×

Policjanci skontrolowali autokar, który miał przewieźć dzieci. Byli w szoku

Gdybyście zobaczyli ten autokar grozy, to zastanowilibyście się kilka razy przed jazdą w jego wnętrzu. Jego stan techniczny był opłakany, a sposób napraw pojazdu przyprawiał o ból głowy.

Autokar grozy

Wypadki drogowe są przerażające, zwłaszcza gdy uczestniczą w nich dzieci. Nic dziwnego, że rodzice są bardzo podejrzliwi i nieufni w stosunku do wszelkich wycieczek autokarowych. Po tej sytuacji ich nieufność osiągnięcie niemożliwie wysoki poziom… Autokar, który miał przewozić 30 dzieci z lokalnego klubu sportowego na obóz sportowy nad morzem, był w tragicznym stanie. Kontrolujący go policjanci nie mogli uwierzyć, że taki pojazd ogóle może funkcjonować!

Wiele napraw, o ile tak można je nazwać, były wykonane „chałupniczo”. Ilość usterek, jakie odnaleziono w autokarze, budzi przerażenie. Jak relacjonuje podinsp. Tomasz Krupa w rozmowie z mediami:

Autobus miał uszkodzoną przednią szybę, niesprawną instalację elektryczną, liczne wycieki oleju silnikowego, płynu chłodniczego czy nawet paliwa, które wyciekało z filtra wprost na kostkę wiązki elektrycznej. W autokarze była tylko jedna gaśnica, a przewód łączący zbiornik wyrównawczy płynu chłodniczego z chłodnicą połączony był za pomocą obudowy długopisu.

Przypadkowa kontrola

Mundurowi monieckiej drogówki wpadli na autokar przypadkiem. Organizator zignorował nakaz kontroli przed planowanym wyjazdem, więc szczęśliwy traf sprawił, że pojazd nie wyruszył na drogę. Policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu, uniemożliwiając cały wyjazd. Organizator podstawił inny autokar, który przeszedł kontrolę. Wówczas dzieci wyjechały na zaplanowany obóz.

Niestety kwestie techniczne wciąż są bolączką wielu organizatorów takich wyjazdów. Pojazdy autokarowe wymagają stałej konserwacji, zwłaszcza że wiele pojazdów na drodze ma tysiące przejechanych kilometrów na liczniku. Niestety ich właściciele, chcąc oszczędzić, pomijają wiele aspektów napraw, uważając, że te nie są potrzebne.

Pomijane są także kwestie zdrowotne kierowców takich pojazdów. Często prowadzą oni pojazdy przez wiele godzin, nie robiąc sobie przerw. To może być przyczyną zasłabnięcia. Do takiego wypadku doszło pod koniec czerwca, gdy autokar wpadł do rowu po zasłabnięciu kierowcy.

Źródła: podlaska.policja.gov.pl, www.se.pl, poranny.pl
Fotografie: Policja Podlaska

Może Cię zainteresować